Dlaczego warto jeść czekoladę?

Czy jest ktoś, kto nie lubi czekolady? Chyba nie ma, są to raczej małe wyjątki 😉 Albo wstydzi się do tego przyznać 😛 Jedni mówią, że czekolada jest dobra na wszystko, a inni twierdzą, że nie ufają ludziom, którzy nie lubią czekolady 😉 Jak to więc jest z tą czekoladą? Dlaczego warto jeść czekoladę?  Co dobrego  można w niej znaleźć;)

Dlaczego warto jeść czekoladę?

Badania z ostatnich lat dowodzą, że czekolada spełnia istotną rolę w wielu różnych schorzeniach. Czekolada pomaga nie tylko w przypadku zmęczenia, apatii, wyczerpania nerwowego, anemii, braku apetytu, spadku wagi czy kłopotach z trawieniem. Profesor Louis Grivetti sporządził listę ok. 100 dolegliwości, w których leczeniu czekolada spełnia istotną rolę. Badania dowodzą, że zawarte w czekoladzie witaminy i przeciwutleniacze mają pozytywny wpływ na kaszel, poziom cholesterolu, wspomagają funkcjonowanie układu odpornościowego, zapobiegają zakrzepom, chorobom serca czy nawet podobno nowotworom.

Co dobrego zawiera czekolada?

Kakao

Wspomaga krążenie w naczyniach włosowatych w zewnętrznej warstwie skóry, co sprawia, że lepiej pobierają one tlen i składniki odżywcze chroniące cerę przed odwodnieniem i poparzeniami. Dzięki temu skóra jest gładsza, bardziej nawilżona i odporna na poparzenia słoneczne.

Przeciwutleniacze

Walczą z wolnymi rodnikami i nie dopuszczają do tego, aby nasze komórki były przez nie niszczone. Wpływają bardzo pozytywnie na nasz układ krwionośny i pozwalają wytwarzać więcej energii, co jest korzystne dla osób trenujących siłowo. Większe wytwarzanie energii pozwala również więcej energii spalać. Katechiny i epikatechiny, czyli dwa rodzaje antyoksydantów zawartych w czekoladzie, sprawiają, że mięśnie lepiej wchłaniają składniki odżywcze.

Witaminy z grupy B

Witaminy np. z grupy B: B2, B3, B6, B12, które są bardzo ważne dla układu nerwowego i pozwalają przyswoić białka, tłuszcze i węglowodany z pokarmów. Dodatkowo pomagają wytworzyć energię.

Żelazo

Bardzo ważne dla osób z anemią.

Magnez

Reguluje sprawność komórek nerwowych, wpływa na pamięć, skupienie i koncentrację, a dodatkowo poprawia samopoczucie.

Cynk i selen

Zwiększają wydzielanie endorfin – naturalnych substancji znieczulających i redukujących stres, przez co powodują poprawę humoru.

Sansolinol

Substancja o działaniu przeciwdepresyjnym.

Teobromina

Substancja o właściwościach pobudzających. Zmniejsza wrażliwość nerwu błędnego, którego podrażnienie powoduje odruchową reakcję odkasływania, dlatego trwają prace nad opracowaniem leku na kaszel opartego na teobrominie. Dodatkowo czekolada dzięki dużej zawartości alkaloidu teobrominy pobudza pracę nerek, ich filtrację i jako łagodny środek moczopędny znakomicie je oczyszcza.

Flawonoidy

Poprawiają przepływ krwi do mózgu, a w tym także do siatkówki oka, poprawiając tym samym wzrok. Korzystnie wpływają na przemianę tlenku azotu, który jest szczególnie istotny z punktu widzenia prawidłowego przepływu krwi i odpowiedniego poziomu ciśnienia.

Fenyloetyloamina

Substancja działająca psychoaktywnie, powodująca poprawę nastroju, stymuluje pozytywną energię i uczucie szczęśliwości. Jest naturalnie obecna w naszym mózgu, pełni rolę neuroprzekaźnika.

Kwas oleinowy, stearynowy i palmitynowy

Pierwszy z nich jest korzystnym dla zdrowia tłuszczem jednonienasyconym, który znajduje się także w oliwie z oliwek. Natomiast kwas stearynowy należy do tłuszczów nasyconych, ale w żadnym stopniu nie wpływa on na podniesienie poziomu „złego” cholesterolu.
12. Resweratrol – składnik podnoszący odporność, który znaleźć można również w czerwonym winie. Stymuluje on produkcję opioidów w mózgu, do których zaliczamy między innymi endorfiny o działaniu przeciwbólowym, poprawiającym nastrój i wywołującym uczucie euforii. Dodatkowo podwyższony poziom opioidów zwiększa aktywność dopaminy, co motywuje do działania i daje uczucie satysfakcji.

Anandamid

Substancja, która wpływa na receptory kanabinoidowe mózgu – te same, które są stymulowane przez THC (najbardziej psychoaktywny składnik marihuany). Dzięki zawartości anandamidu zwykła czekolada poprawia nastrój, wywołuje radość, a nawet euforię. Jednak składnik ten jest bardzo szybko metabolizowany. Według wyliczeń należałoby spożyć ponad 11 kg czekolady za jednym razem, aby jego działanie było długotrwałe i tak intensywne jak w przypadku marihuany. Jednak może to być częściowym wyjaśnieniem, dlaczego czekolada jest tak uzależniająca.

I jak wszyscy zapewne wiedzą, czekolada pobudza wydzielanie serotoniny – kolejnej substancji odpowiedzialnej za przypływ energii i dobry nastrój. 😉

Dlaczego warto jeść czekoladę?

Jednak, aby korzystać z pozytywnych właściwości czekolady, jedzmy CZEKOLADĘ, a nie wyrób CZEKOLADOPODOBNY. A co faktycznie można nazwać czekoladą? Według prawa czekoladą nazywa się wyrób, który ma co najmniej 25% suchej masy kakaowej, czyli proszku i tłuszczu kakaowego albo inaczej miazgi kakaowej powstałej z całych zmiażdżonych ziaren kakaowca. I właśnie ten proszek kakaowy/miazga są najbardziej wartościowe i najdroższe w czekoladzie. Z tego względu producenci czekolady, żeby obniżyć koszty produkcji często dodają mleko w proszku, tłuszcz palmowy i cukier, a kakao w minimalnej ilości, aby tylko czekolada miała ciemną barwę. Wyroby czekoladopodobne zawierają tani utwardzony tłuszcz roślinny, chemiczne dodatki, barwniki i aromaty. Zdarzało się, że producenci dodawali do niej krochmal, pył ceglany czy opiłki żelaza i wmawiali konsumentom, że jest zdrowa i zawiera więcej żelaza.

Jaką czekoladę wybierać?

Przede wszystkim gorzką, która zawiera min. 80% miazgo kakaowej lub proszku i tłuszczu kakaowego. Im więcej zawiera kakao, tym jest zdrowsza, ponieważ jest ono w czekoladzie najcenniejsze. Natomiast jeśli chodzi o cukier, to oczywiście musi być w czekoladzie, ale im go mniej, tym lepiej. Jeśli wśród składników wymienionych na opakowaniu czekolady znajduje się na pierwszym miejscu, tzn., że jest go najwięcej.

Prawdziwa czekolada powinna trzaskać pod palcami. Powinna delikatnie pachnieć, a nie porażać sztucznym, chemicznym aromatem. Jeśli ma nalot, tzn., że była źle przechowywana, najprawdopodobniej zmrożono ją w lodówce.

Co z czekoladami z różnymi dodatkami?

Jeśli będą to różne orzechy lub suszone owoce, to taka czekolada też jeszcze może być. Jednak i tutaj trzeba pamiętać, żeby miała jak najmniej cukru, a jak najwięcej miazgi kakaowej. I taka czekolada będzie też bardziej kaloryczna. Należy też zwrócić uwagę na skład, żeby było w niej jak najmniej chemii.

Najbardziej należy uważać na czekolady nadziewane! One najszybciej potrafią oszukać i od nich najlepiej trzymać się z daleka. Zawierają najwięcej barwników, konserwantów, aromatów i sztucznych dodatków. Czekolady truskawkowe, malinowe, toffi itp., zazwyczaj nie mają nic z tym wspólnego, zawierają jedynie chemiczne aromaty, a i zdarza się, że czekolada truskawkowa zamiast truskawek mia wyciąg z buraka, żeby był czerwony kolor, a zapach truskawkowy, to jedynie sztuczny aromat.

Uwaga na zapychacze!

Wyróżnia się tu m.in. lecytynę sojową, która ma działanie podobne do emulgatora, czyli łącznika umożliwiającego szybkie i gładkie połączenie składników czekolady. Inny niepożądany składnik to syntetyczny stabilizator i emulgator E476, czyli polirycynooleinian poliglicerolu. W testach na zwierzętach przy spożywaniu go w dużej ilości zaobserwowany powiększenie nerek i wątroby. Należy uważać również na takie dodatki, jak sorbinian potasu, karagen, pektyny czy agar, które w dużych ilościach maja działanie przeczyszczające.

UWAGA na chwyty marketingowe!

Czekolada napowietrzana to chwyt marketingowy, gdzie mamy do czynienia ze „sprzedaj mniej za więcej”. Czekolada bąbelkowa o wadze 75g kosztuje więcej niż normalna czekolada 100g. Tak samo, gdy mamy czekoladę z dmuchanym ryżem czy pszennymi kuleczkami. Jest tam więcej dodatków niż samej czekolady. Uważajmy też na czekolady „fit”, „lekka”, „light” itp. Bardzo często mają one więcej kalorii i sztucznych dodatków niż zwykła czekolada.
A biała czekolada to nie czekolada! Nie zawiera miazgi kakaowej, tylko sam cukier i tłuszcz. A to właśnie ze względu na kakao powinniśmy kupować czekoladę. Za to ma dużo mleka w proszku, które nie zawiera nic wartościowego.

Tak więc, jak widać, czekolada może mieć bardzo pozytywny wpływ na nasz organizm. Nie powinniśmy sobie jej odmawiać. Jest jednak jedno ALE! Musi to być prawdziwa czekolada gorzka z dużą zawartością KAKAO!

A Ty lubisz czekoladę? Jesz? 😉

Umów się na konsultację ze mną

Jeśli masz różne problemy zdrowotne, zaburzenia gospodarki cukrowej, hormonalnej, pogorszone samopoczucie, czujesz, że potrzebujesz pomocy i wsparcia, możesz umówić się na wstępną konsultację ze mną. Razem dokładnie przeanalizujemy Twoją sytuację zdrowotną, objawy i samopoczucie. Wspólnie znajdziemy przyczyny problemów, ustalimy, co warto zrobić, w którą stronę iść. Wprowadzimy odpowiednie działania.

Artykuł został napisany przy pomocy książki „Czy wiesz, co jesz?” K. Bosackiej i M. Kozłowskiej-Wojciechowskiej.

Dołącz do rozmowy

2 komentarze

  1. OPRÓCZ WSZYSTKICH WYMIENIONYCH POWYŻEJ SKŁADNIKÓW CZEKOLADA ZAWIERA STABILIZATOR NASTROJU – KWAS WALPROINOWY – LEK STOSOWANY W PADACZCE , MIGRENIE I CHOROBIE AFEKTYWNEJ DWUBIEGUNOWEJ.O JEGO SZKODLIWOŚCI NIE BĘDĘ SIĘ WYPOWIADAĆ, GDYŻ MOŻNA O NIM WIELE ZŁEGO PRZECZYTAĆ W SAMEJ ULOTCE I NIE TYLKO.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć!

Nazywam się Marta. Jestem dietetykiem i psychodietetykiem. Jako dietetyk specjalizuję się w pracy z kobietami z różnego rodzaju problemami hormonalnymi, jak np. zaburzenia miesiączkowania, problemy z płodnością, PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinooporność, problemy z nadwagą i otyłością. Jako psychodietetyk naprawiam relację z jedzeniem i własnym ciałem. Pracuję z kobietami, które zmagają się z kompulsywnym objadaniem, zajadaniem emocji, stresu, objadaniem słodyczami.

Umów się na konsultację ze mną!

Sprawdź czy i jak mogę Ci pomóc! Wspólnie poszukajmy rozwiązania Twoich problemów.

Ta strona korzysta z ciasteczek (pliki cookies), aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Przekazując swoje dane w trakcie korzystania ze strony wyrażasz zgodę na ich przetwarzanie i przechowywanie na serwerze. Dane te są przechowywane w sposób bezpieczny, a ich administratorem jest Marta Skoczeń prowadząca działalność pod nazwą Poradnia dietetyczna „Apetyt na Życie” specjalista ds. żywienia Marta Skoczeń. W każdej chwili możesz żądać ich usunięcia za pomocą formularza kontaktowego.