Pierwszy raz na siłowni! Co ze sobą zabrać i jak się przygotować?

Wiele osób, a szczególnie kobiet, wciąż obawia się swojego pierwszego wejścia na siłownię. Nie wie jak się przygotować i co ze sobą zabrać. Niby temat prosty, niby wszystko się wie, ale jak przychodzi co do czego, to pojawia się mnóstwo pytań, wątpliwości i niejasności. I właśnie o tym dzisiejszy wpis. Pierwszy raz na siłowni! Co ze sobą zabrać i jak się przygotować? Zapraszam do czytania! Poruszam w nim kwestie nie tylko tego, co ze sobą wziąć, jak się przygotować, ale też zawarłam kilka praktycznych rad i wskazówek.

Pierwszy raz na siłowni! Co ze sobą zabrać i jak się przygotować?

Ręcznik

Można go kłaść na przyrządach do ćwiczeń, a także wycierać pot. Higiena podczas ćwiczeń jest bardzo ważna.

Woda lub coś innego do picia

Może być w zwykłej butelce lub w specjalnym bidonie. To już w zależności, jak komu wygodniej. Uważam, że na początek nie są potrzebne żadne izotoniki i inne napoje tego typu. Poza tym można zrobić świetne domowe izotoniki, żeby uzupełnić elektrolity lub też wybrać wodę kokosową.

Strój sportowy

To oczywista oczywistość. Powinien to być strój, w którym będzie można wygodnie trenować i nie będzie krępował ruchów.

Buty sportowe

Trening z ciężarami zazwyczaj nie jest treningiem bardzo dynamicznym czy szybkim, więc nie muszą to być jakieś specjalistyczne buty, ale warto wybrać dobre i wygodne buty sportowe zamiast zwykłych trampek. Poza tym warto sprawdzić samemu, w jakich butach będzie najlepiej Ci się trenowało i będą dostosowane do Twoich potrzeb.

Kartka z rozpisanym treningiem

Jeśli ktoś ma rozpisany trening od trenera lub sam sobie go przygotował, warto wziąć ze sobą kartkę, gdzie wszystko jest zapisane. Na początku może być ciężko z zapamiętaniem wszystkich ćwiczeń. Ponadto można też tam zapisywać swoje postępy z treningu na trening czy pobijane rekordy 😉 Można też użyć do tego telefonu i innych specjalnych aplikacji.

Co jeszcze warto mieć?

  1. Specjalny biustonosz do treningu, który będzie lepiej trzymał biust niż zwykły biustonosz.
  2. Rękawiczki – od podnoszenia ciężarów mogą się robić odciski na dłoniach, a także możesz je poobcierać. Poza tym bez rękawiczek mogą się czasami ślizgać ciężary w dłoniach od potu. Może na początek, nie jest to niezbędny element, ale z czasem z własnego doświadczenia polecam zabierać je ze sobą na siłownię. Zwłaszcza Paniom, które lubią mieć ładne i zadbane dłonie 😉
  3. Klapki, żel, szampon – przydadzą się pod prysznic po treningu.
  4. Torba – spakujesz w nią wszystkie niezbędne rzeczy do treningu.

Pierwszy raz na siłowni! Co ze sobą zabrać i jak się przygotować?

Gdy chcesz iść na siłownię, to po prostu idź

Nie rozmyślaj, nie zastanawiaj się czy warto, nie odkładaj tego na później. Moja pierwsza wizyta na siłowni była spontaniczna i uważam, że to był najlepszy wybór. Im dłużej się będziesz zastanawiać, tym więcej będziesz miała wątpliwości i jest większe prawdopodobieństwo, że nie wyjdziesz z domu. Jeśli masz duże opory, to możesz też namówić koleżankę lub kolegę i wyjść razem na wspólny trening. Nie tylko będzie Wam raźniej, ale także będziecie mieli dodatkową motywację. Wiem, że to u wielu osób się sprawdza, ale u mnie np. nie. Ja zaczynałam treningi sama, bez żadnego towarzysza i do tej pory najlepiej trenuje mi się samej. Mogę wtedy porządnie skupić się na treningu i to jest tylko taki mój czas.

Będąc pierwszy raz na siłowni warto zgłosić się do trenera

Trener ułoży Ci plan treningowy, pokaże technikę ćwiczeń i nauczy obsługi urządzeń. Technika ćwiczeń jest najważniejsza. Robiąc poważne błędy treningowe, można sobie tylko zaszkodzić. Można wcześniej również pooglądać przykładowe ćwiczenia w Internecie, ale dobrze byłoby, gdyby ktoś skontrolował technikę, gdyż często wiele osób robi błędy nieświadomie. Wcześniej też można przećwiczyć sobie poszczególne ćwiczenia w domu w lustrze bez ciężaru lub nawet z butelką wody czy kijem od szczotki, żeby zobaczyć, na czym to wszystko polega i czuć się pewniej na siłowni. Przygotuj się również na to, że nie od razu każde ćwiczenie będzie Ci wychodziło idealnie, ale tego można się nauczyć, tylko trzeba systematycznie ćwiczyć.

To jakie ciężary będą dla Ciebie najlepsze wyjdzie w „praniu”

Z czasem, po kilku treningach sama dobierzesz dla siebie odpowiedni ciężar, który zarówno będzie dla Ciebie ciężki, ale jednocześnie pozwoli zachować odpowiednią technikę. Nie sugeruj się tym, że Twoja koleżanka robi te samo ćwiczenie innym ciężarem, ponieważ ciężar dobiera się indywidualnie do własnych możliwości. Na początku wszystko może wydawać Ci się zbyt ciężkie, ale z czasem Twoja siła wzrośnie i będziesz po kolei zwiększała ciężary. I nie bój się ich! Jednak pamiętaj, żeby na pierwszym treningu zbytnio się nie forsować, taki trening powinien być bardziej rozpoznawczy. Musisz poznać samą siłownię, maszyny, urządzenia i sprzęt. Chyba chcesz się na drugi dzień podnieść z łóżka? 😀

Proś o pomoc

Jeśli masz jakiś problem z urządzeniem, nie jesteś pewna czy do końca poprawnie wykonujesz ćwiczenie, nie wstydź się prosić o pomoc. Czy to trenera, czy innych użytkowników siłowni. Jestem przekonana, że większość z nich bez problemu Ci pomoże. Każdy kiedyś zaczynał i uczył się wszystkiego od podstaw, taka jest kolej rzeczy.

Nie przejmuj się tym, że ktoś na Ciebie patrzy

Na małych siłowniach zdarza się, że nowe osoby wzbudzają zainteresowanie, natomiast na dużych możesz ćwiczyć nawet nie zauważona. Jeśli ktoś natomiast, zwróci Ci uwagę, że coś źle robisz, da jakieś rady czy wskazówki, to powinnaś się tylko cieszyć, a nie wstydzić. To wyjdzie Ci na zdrowie. Nikt na początku nie wykonywał ćwiczeń idealnie i każdy popełniał błędy. Grunt to się ciągle uczyć i poprawiać technikę.

Co jeszcze chcę Ci podpowiedzieć?

  1. Pamiętaj również, że na siłowni należy zachować porządek, a wszystkie ciężary, których używasz trzeba odłożyć na swoje miejsce.
  2. To normalne, że w czasie treningu się spocisz, że włosy masz rozczochrane itp. Na siłowni nikogo nie dziwi widok spoconego czy zmęczonego ciała. To siłownia, a nie pokaz mody, gdzie się przychodzi w pełnym makijażu. Skup się na ćwiczeniach i celu, dla którego odwiedzasz siłownię. Wykorzystaj czas spędzony na siłowni na maksa.
  3. Wiem też, że dla wielu osób wyjście na siłownię to nie tylko walka o lepsze ciało i wygląd, ale przede wszystkim pokonanie swojej nieśmiałości, wstydliwości, niepewności i lęków. A tacy ludzie z czasem stają się nie tylko silniejsi fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie przez pokonanie wszystkich strachów, które siedzą w ich głowach.
  4. Nie przejmuj się wszystkim co się dzieje wokoło. Jesteś tu dla siebie i rób to, po co przyszłaś. A za jakiś czas sama będziesz się z siebie śmiała, że tak się bałaś wyjścia na siłownię i będziesz udziela rad innym i zachęcała do tego rodzaju aktywności fizycznej.

Nie wstydź się!

I jeszcze na koniec dodam nie wstydźcie się drogie Panie! Ja usłyszałam wiele opinii od Panów, że kobiety trenujące na siłowni wzbudzają szacunek i podziw wśród reszty bywalców siłowni ze względu na swoje samozaparcie w dążeniu do wymarzonej formy. Nie obawiaj się spojrzeń, śmiechów i komentarzy. Na siłowni każdy jest zajęty sobą. Ponadto każdy kiedyś zaczynał i sam miał nadwagę lub był chudy jak patyk. Na siłowni panuje przyjazna atmosfera i zawsze można bardziej doświadczonych bywalców o pomoc. Na pewno nie odmówią!

Pierwszy raz na siłowni! Co ze sobą zabrać i jak się przygotować?

A może ktoś z Was ma jeszcze jakieś sugestie lub rady i chce się podzielić innymi? A może opowiesz o swojej pierwszej wizycie na siłowni? Zachęcam do dzielenia się swoimi doświadczeniami! 😉

Dołącz do rozmowy

8 komentarzy

  1. Pamiętam, że podczas swojej pierwszej wizyty na siłowni, a było to lata temu, byłam tak zafascynowana i podekscytowana, że nie widziałam ludzi dookoła. Później, wraz z czasem zaczęło mi to bardziej doskwierać, że mężczyźni patrzą się jak ćwiczę, albo wręcz gapią na moją pupę… 😛 🙂

    1. W takim razie musisz mieć piękne pośladki 😀 To powinien być komplement dla Ciebie, bo jak widać treningi przyniosły rezultaty 😉

  2. Ręcznik przydaje się najbardziej! Ja rozkładam go często na ławeczka, bo uwazam ze nawet dla pozostalych uzytkowników silowni jest to mało przyjemne gdy zostaje plama potu, a ten znów na siłowni towarzyszy nam dosyc czesto. Kolejna sprawa to dobra odzież termoaktywna i tu uwaga, wcale nie trzeba wydawać kroci (esportshop.pl) !!! Znalazłam wieki temu i od tamtej pory wiekszosc koszulek i legginsów mam z Radicala, bo jakość dla mnie jest zadowalająca a nie bankrutuje przy tym 😉 zasmialam się przy fragmencie o kartce z treningiem, bo chociaz moj jest krotki to od ponad pol roku nie potrafie go zapamietac 😛

    1. To prawda ręcznik jest ogromnie ważny, a niestety wiele osób nie zabiera go ze sobą 🙁 Pewnie z ubrań każdy może znaleźć dla siebie coś odpowiedniego, żeby dobrze się ćwiczyło i było wygodne 😉 A kartkę z ćwiczeniami polecam, potem także przydaje się do monitorowania efektów 😉

  3. Jak przygotowywałam się na siłownię, to najwięcej czasu spędziłam na poszukiwaniach odpowiedniego stroju. W końcu udało mi się znaleźć w cunazone. Potem przyszła kolej na buty, ręcznik, torbę…. Ale udało się i mam wszystko, żeby dobrze ćwiczyć 🙂

  4. Ja chcę iść ale się boję i za cholerę nie wiem jak się przełamać

    1. Rozumiem, że może to być bardzo trudne. Jednak im dłużej zwlekamy, więcej myślimy tym jest trudniej. Zamiast się zastanawiać, rozkminiać, myśleć, warto po prostu iść. Zrobić ten pierwszy krok. A potem za każdym razem będzie coraz łatwiej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć!

Nazywam się Marta. Jestem dietetykiem i psychodietetykiem. Jako dietetyk specjalizuję się w pracy z kobietami z różnego rodzaju problemami hormonalnymi, jak np. zaburzenia miesiączkowania, problemy z płodnością, PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinooporność, problemy z nadwagą i otyłością. Jako psychodietetyk naprawiam relację z jedzeniem i własnym ciałem. Pracuję z kobietami, które zmagają się z kompulsywnym objadaniem, zajadaniem emocji, stresu, objadaniem słodyczami.

Umów się na konsultację ze mną!

Sprawdź czy i jak mogę Ci pomóc! Wspólnie poszukajmy rozwiązania Twoich problemów.

Ta strona korzysta z ciasteczek (pliki cookies), aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Przekazując swoje dane w trakcie korzystania ze strony wyrażasz zgodę na ich przetwarzanie i przechowywanie na serwerze. Dane te są przechowywane w sposób bezpieczny, a ich administratorem jest Marta Skoczeń prowadząca działalność pod nazwą Poradnia dietetyczna „Apetyt na Życie” specjalista ds. żywienia Marta Skoczeń. W każdej chwili możesz żądać ich usunięcia za pomocą formularza kontaktowego.