Nazywam się Marta. Jestem dietetykiem i psychodietetykiem. Jako dietetyk specjalizuję się w pracy z kobietami z różnego rodzaju problemami hormonalnymi, jak np. zaburzenia miesiączkowania, problemy z płodnością, PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinooporność, problemy z nadwagą i otyłością. Jako psychodietetyk naprawiam relację z jedzeniem i własnym ciałem. Pracuję z kobietami, które zmagają się z kompulsywnym objadaniem, zajadaniem emocji, stresu, objadaniem słodyczami.
Udało Ci się połączyć ze mną przez sieci społecznościowe?
Wszystkie treści zamieszczane na tym blogu służą celom wyłącznie edukacyjnym i nie zastąpią profesjonalnej porady lekarskiej. Autorka nie ponosi odpowiedzialności za sposób wykorzystywania informacji zawartych na stronie. Treści na blogu są moją pracą autorską. Zabraniam kopiowania ich w całości i we fragmentach bez odpowiedniej zgody i podania źródła. Na podstawie Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83).
Moim subiektywnym zdaniem suplementację należy prowadzić pod kontrolą doświadczonych osób
ja tak czesto zaczynam jakas suplementacje, bo „chce” i z moja systematycznoscia to sie konczy po kilku dniach… Ale najważniejsze zeby to skonsulowac z kimś kto sie na tym zna!
Oj ludzie często na tzw.. pałę biorą suple ale w ogóle ich nie biorą.
Bardzo ciekawy i ważny temat, bo ludzie mają tendencję do łykania supli bez większego zastanowienia i oczekują cudów 😉
Ostatnio czytałem, że większość potrzebnych witamin dostarczymy z warzyw i owoców. Zakładając oczywiście że jesteśmy w pełni zdrowi 🙂
Dodaj komentarz