Myślę, że moje problemy z tarczycą pojawiły się „po coś”. To nie był przypadek. Miały swój cel. Może swoją misję? A tym celem było – „Zwolnij Marta. Zatrzymaj się. Nie pędź. Zadbaj o siebie. Bądź tu i teraz”. Momentem, w którym sobie to uświadomiłam, były trzydniowe warsztaty z psychosomatyki, w których wzięłam udział. Gdy połączyłam …
Czytaj dalej „Co chce Ci powiedzieć Twoja niedoczynność tarczycy, Hashimoto?”