Diagnostyka nieszczelnych jelit

Problem „nieszczelnych jelit jest coraz bardziej znany i w obecnych czasach dotyka prawie każdego z nas. Rzadko kto może się pochwalić w pełni zdrowymi jelitami. Wiele osób też jest nieświadomych, że coś z ich jelitami może być nie tak. Z tego względu dziś przedstawiam metody, za pomocą których możesz sprawdzić czy problem nieszczelnego jelita dotyczy także Ciebie 😉
Na początku jeszcze tylko krótko wspomnę, co właściwie znaczy termin nieszczelnych jelit. Zwroty nieszczelne, cieknące, dziurawe jelita są używane potocznie, ponieważ podczas kolonoskopii nie widać żadnych dziur. Tutaj chodzi o rozluźnienie ścisłych połączeń pomiędzy enterocytami, co skutkuje wzrostem przesiąkliwości jelita cienkiego. Naukowa definicja określa to jako zespół jelita przesiąkliwego, czyli LGS.

A teraz możemy przejść do diagnostyki:

Test buraczkowy
Jak go zrobić? Należy wypić 3 łyżki świeżego soku z czerwonego buraka, a następnie 2-3h i 4h po posiłku sprawdzić kolor moczu. Jeśli mocz będzie zabarwiony na czerwono, to mamy wynik pozytywny testu, który świadczy o rozszczelnieniu jelit.
Po burakach wiele osób ma ciemno zabarwiony mocz i na tej podstawie uważa, że ma cieknące jelito. Jednak nie jest to dobry test. Zabarwienie moczu barwnikiem z buraków, czyli betaniną jest częste i nie ma związku ze stanem jelit, ale z sokami trawiennymi. Kwaśny sok żołądkowy lub silnie zasadowa żółć degradują betaninę do formy bezbarwnej w jelitach. Niedobór lub zbyt niska aktywność enzymów trawiennych lub zbyt niska ilość kwasu solnego są powodem wydalania barwnika w niezmienionej formie. Tak więc czerwony mocz po burakach może pokazać zakwaszenie żołądka, ale nie musi.
Wśród roślinnych barwników wyróżniamy antocyjanowe i betalainowe. Antocyjany znajdziemy w owocach (czarna jagoda, aronia), warzywach (czerwona kapusta), kwiatach (pelargonia, dalia) oraz nasionach i liściach roślin, np. w liściach buraka. Z kolei betalainy występują w glonach, kaktusowatych oraz komosowatych, czyli w komosie, burakach, szpinaku. Betalaina z buraków charakteryzuje się niską biodostępnością, dlatego jedzenie większych ilości ciemnych warzyw może barwić mocz. Dodatkowo betalaina ulega częściowej degradacji w niskim pH. Zatem, jeśli nasz żołądek nie ma właściwego pH, mocz będzie bardziej zabarwiony na ciemny kolor. A więc ciemne zabarwienie moczu lub jego brak po pewnym czasie stosowania określonej diety może oznaczać stopień kwasowości naszego pH w żołądku.

Test laktuloza – mannitol
Jak wygląda test? Pacjent pije roztwór tych dwóch substancji, a po ok. 6 godzinach oddaje próbkę moczu, w której oznacza się poziom mannitolu i laktulozy.
Mannitol to alkohol cukrowy, który jest łatwo wchłanialny i niemetabolizowany w organizmie. Natomiast laktuloza to dwucukier złożony z galaktozy i fruktozy, który trudno wchłania się drogą przez komórkową. W stanie zachowanej homeostazy, w moczu powinno się znaleźć sporo mannitolu i mało laktulozy. Jeśli laktulozy w moczu jest dużo to mamy najprawdopodobniej nieszczelne jelita, jeśli mało mannitolu to znaczy, że mamy problem z wchłanianiem. Jednak nie zawsze przenikanie takich małych cząsteczek jak laktuloza może oznaczać nieszczelność. Jeśli laktuloza przeniknie i będziemy mieć jej dużo, to możemy postawić błędną diagnozę, że mamy nieszczelne jelita. Tymczasem większe cząstki, mogą wcale nie przedostawać się przez barierę jelitową.

Badanie zonuliny
To badanie wykonuje się z kału i wydaje się, że jest najbardziej wiarygodne. Zonulina jest białkiem ścisłych połączeń pomiędzy komórkami nabłonka jelita cienkiego (enterocytami). Jej rolą jest modulowanie przepuszczalności bariery jelitowej. Wzrost poziomu zonuliny w kale uznawany jest za marker rozszczelnienia jelita. Mamy dwa białka zonulinę (białko rozszczelniające) i okludynę (białko zamykające). Jeśli występują przeciwciała przeciw okludynie oznacza to, że połączenia mogą pękać, bo występują przeciwciała przeciw białku, które powinno zamykać. Przeciwciała przeciwko okludynie wykonuje się z krwi, ale jest ona bardzo nietrwała i ciężko badanie wykonać, bo szybko się rozkłada.

Endotoksyna LPS
Lipopolisacharyd (LPS) – endotoksyna będąca składnikiem zewnętrznej błony komórkowej osłony bakterii gram-ujemnych i cyjanobakterii bytujących w przewodzie pokarmowym. Uwalniana jest po rozpadzie komórki. Gdy mamy infekcję bakteryjną i dostajemy antybiotyk, powoduje to obumieranie komórek bakteryjnych i wytwarza się endotoksyna.
Duża ilość bakterii gram-ujemnych naturalnie występuje w jelicie. Jeśli jednak jelito jest nieszczelne i bakterie stale przedostają się do organizmu, to gdy jesteśmy zdrowi i wykonamy badanie endotoksyny LPS, to można uznać, że mamy nieszczelne jelita. Jednak badanie obarczone jest jednak pewnym błędem. Przykładowo, jeśli mamy infekcję zęba, co często jest stanem stałym, to ta endotoksyna będzie się do organizmu dostawała. Możemy mieć problem z wątrobą, która niedetoksyfikuje i wtedy również wynik będzie zaburzony. Endotoksyna LPS jest większą cząstką od laktulozy, zatem jest lepszym markerem, ale nie idealnym.
Przyczyny podniesionego poziomu endotoksyn:
1. Chwilowe po posiłku bogatym w tłuszcz, ale nie zawsze
2. Stany zapalne jamy ustnej.
3. Zwiększona przepuszczalność jelita (jelito to największa koncentracja LPS).
4. Zaburzenie flory układu pokarmowego.
5. Zaburzona zdolność do odtruwania – problemy z wątrobą, upośledzony gen MTHFR, zmniejsza się produkcja glutationu, upośledzenie detoksykacji

Badanie alfa-1-antytrypsyna
Alfa -1-antytrypsyna jest białkiem ostrej fazy produkowanym w wątrobie o aktywności antyproteazowej. Jest jednym z pierwszych markerów stanu zapalnego jelit oznaczanym w stolcu.

Bibliografia:
1. Szkolenie „Mikroflora jelitowa” prowadzone przez dr Patrycję Szachtę, które wszystkim polecam.
2. Webinarium „Jelita – candinda, nieszczelne, nadwrażliwe” Ajwen, Iwona Wierzbicka – również polecam.
3. Wentz I., M. Nowosadzka, „Zapalenie Tarczycy Hashimoto”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć!

Nazywam się Marta. Jestem dietetykiem i psychodietetykiem. Jako dietetyk specjalizuję się w pracy z kobietami z różnego rodzaju problemami hormonalnymi, jak np. zaburzenia miesiączkowania, problemy z płodnością, PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinooporność, problemy z nadwagą i otyłością. Jako psychodietetyk naprawiam relację z jedzeniem i własnym ciałem. Pracuję z kobietami, które zmagają się z kompulsywnym objadaniem, zajadaniem emocji, stresu, objadaniem słodyczami.

Umów się na konsultację ze mną!

Sprawdź czy i jak mogę Ci pomóc! Wspólnie poszukajmy rozwiązania Twoich problemów.

Ta strona korzysta z ciasteczek (pliki cookies), aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Przekazując swoje dane w trakcie korzystania ze strony wyrażasz zgodę na ich przetwarzanie i przechowywanie na serwerze. Dane te są przechowywane w sposób bezpieczny, a ich administratorem jest Marta Skoczeń prowadząca działalność pod nazwą Poradnia dietetyczna „Apetyt na Życie” specjalista ds. żywienia Marta Skoczeń. W każdej chwili możesz żądać ich usunięcia za pomocą formularza kontaktowego.