Dlaczego masa ciała się waha?

Wiele kobiet waży się codziennie. I wiele uzależnia swoje samopoczucie od tego, co pokaże waga. Jeśli będzie więcej niż wczoraj, to już dzień stracony, a nastój i humor popsuty. Czy ważenie codziennie jest w porządku? Dlaczego masa ciała się waha? A Ty ważysz się codziennie? Może kiedyś tak robiłaś? Jeśli tak, to możesz zauważyć, że Twoja waga codziennie mogła być inna. Raz wyższa, a raz niższa. Wiele kobiet, które waży się codziennie zauważa takie wahania wagi, np. z dnia na dzień masa ciała jest wyższa o 1kg. Dlaczego masa ciała się waha? Czemu tak się dzieje? O tym dzisiejszy artykuł.

Dlaczego masa ciała się waha?

Czy ja ważę się codziennie? Gdy byłam nastolatką i się odchudzałam to tak robiłam. I codziennie rano pilnowałam, czy aby na pewno jest mniej na wadze, czy schudłam. A gdy waga była taka sam lub wyższa potrafiło to popsuć mi humor. Jednak dziś chcę pokazać Ci, że wahania masy ciała o 1-2 kg są normalne. Czynników, które wpływają na wzrost, spadek, wahania masy ciała jest wiele. I warto je znać, żeby móc zrozumieć, dlaczego waga danego dnia może pokazać inną masę ciała niż wczoraj. Ja przed napisaniem tego artykułu, specjalnie ważyłam się codziennie, tak testowo, żeby też lepiej napisać ten artykuł i dołączyć własne obserwacje.

Kiedy najlepiej się ważyć?

Najbardziej polecam ważyć się rano, na czczo, po porannej toalecie. I tak też robiłam przez ostatnie dni przed napisaniem tego artykułu. Obserwowałam to, jak jednego dnia waga pokazywała to samo, innego więcej, innego mniej. A co ważne, to nie jest tak, że jak ważmy się i jest pół kilograma więcej niż wczoraj, to przybyło nam tkanki tłuszczowej. Tu w grę wchodzą różne czynniki, o których mowa dalej. Głównie chodzi o wodę i treść jelitową. Tak naprawdę to naturalne i normalne, że waga waha się z dnia na dzień. I normalne jest to, że rano ważymy mniej niż po południu czy wieczorem po całym dniu. Najlepiej jest zawsze ważyć się na tej samej wadze, w tym samym miejscu i o tej samej porze.

Dlaczego masa ciała się waha?

1. Nawodnienie, woda

Ilość wypijanej codziennie wody ma wpływ na naszą masę ciała. Jeśli jednego dnia wypijesz mniej wody niż zawsze, to będziesz ważyć mniej. A jeśli wypijesz więcej wody niż zawsze, dodatkowo zjesz więcej słonych rzeczy, to będziesz ważyć więcej. Warto jednak jest dbać o dobre nawodnienie, bo z drugiej strony zbyt mała ilość wypijanej wody też wpływa na jej nadmierne gromadzenie w organizmie. Kiedy zaczynasz pić więcej wody, bo wcześniej piłaś jej za mało, to Twoja masa ciała też może wzrosnąć. Nie oznacza to, że przytyłaś, a to, że organizm jest po prostu lepiej nawodniony. A nawodnienie jest niesamowicie ważne dla organizmu. Testowo możesz teraz wypić pół litra wody i stanąć na wadze. Pokazuje więcej? Tak samo rano. Możesz zważyć się na czczo. A potem wypić pół litra wody i znów się zważyć. Jest więcej? To trochę podobnie jakbyś wzięła tę wodę i ustała z nią na wadze 🙂

2. Ilość soli

Gdy jednego dnia zjesz większą ilość produktów bogatych w sól, jak np. kapusta kiszona, ogórki kiszone, sushi z sosem sojowym, paczkę solonych paluszków, chipsów lub inny posiłek zawierający więcej soli, to drugiego dnia możesz zobaczyć więcej na wadze. Związane jest to z większą retencją wody w organizmie. Często to obserwuje wiele osób po fast foodach, imprezach gdzie było dużo jedzenia i dużo produktów z większą zawartością soli.

3. Wypróżnianie

Praca układu pokarmowego, wypróżnianie, dolegliwości żołądkowo-jelitowe mają wpływ na naszą masę ciała i jej zmienność każdego dnia. Gdy ważysz się rano ma znaczenie to, czy przed ważeniem było wypróżnienie czy nie. Tak samo znaczenie ma to, czy układ pokarmowy działa prawidłowo, czy pojawiają się zaparcia, wzdęcia lub biegunki. Jeśli nie wypróżniałaś się od 3 dni, to masa ciała może być wyższa ze względu na treść jelitową. Gdy są wzdęcia to też masa ciała może być wyższa. Bardzo ważna jest tu prawidłowa praca układu pokarmowego. To wpływa na prawidłowe trawienie, wchłanianie i wypróżnianie.

4. Kolacja

Znaczenie ma zarówno kaloryczność i objętość zjadanej kolacji jak i pora zjedzenia. Przykładowo, gdy ważysz się o 6 rano, to inna może być masa ciała w zależności od tego, czy kolację zjesz o 18, 20 czy 23. Wpływa to na ilość treści jelitowej. Tak samo znaczenie ma to, jak duży jest posiłek. Czy to np. są 2 kanapki z szynką i warzywami czy duży talerz leczo z ryżem czy jakiś koktajl czy paczka chipsów. Ilość zjadanego jedzenia i jego objętość ma znaczenie. Np. masa ciała może być niższa rano, jeśli na kolację zjesz 2 kanapki z pomidorem niż jak zjesz dużą miskę pełną sałatki z warzyw i kurczakiem. Tu znaczenie ma ilość treści jelitowej. Jednak nie ma nic złego w tym, że np. zjemy sałatkę czy inny posiłek, w którym jest sporo warzyw i jest on duży objętościowo. Ja to widziałam u siebie. Gdy na kolację zjadłam dużą objętościową sałatkę z warzywami i cieciorką, to masa ciała rano była wyższa niż jak zjadłam jogurt z borówkami i kilkoma orzechami.

5. Więcej węglowodanów niż zawsze

Węglowodany wiążą wodę. Na 1 gram węglowodanów organizm wiąże 3-4 gramy wody. Związane jest to też z większymi zapasami glikogenu. Jeśli danego dnia pojawi się u Ciebie więcej produktów węglowodanowych niż zawsze, to masa ciała może być trochę wyższa. Dlatego też osoby, które wchodzą na dietę keto lub niskowęglowodanową na początku obserwują większy spadek masy ciała ze względu na utratę tej wody. Nie oznacza to absolutnie, że węglowodany czy diety wysokowęglowodanowe są złe. Dieta niskowęglowodanowa czy ketogeniczna może być tak samo skuteczna jak wysokowęglowodanowa. Ważne jest tu indywidualne dopasowanie odżywiania do siebie i swojej sytuacji zdrowotnej.

6. Faza cyklu miesiączkowego

W trakcie cyklu miesiączkowego u kobiety zmieniają się poziomy hormonów. To też może wpływać u niektórych kobiet na zwiększoną retencję wody w organizmie w fazie lutealnej przed miesiączką. Głównie doświadczają tego kobiety, które zmagają się z PMS i rozregulowanymi hormonami. Nadmierne puchnięcie może być objawem zaburzenia równowagi hormonalnej jak np. przewaga estrogenowa. W ogóle jeśli masz problem z nadmiernym puchnięciem, gromadzeniem wody, to bardzo polecam Ci ten artykuł. Nadmierna retencja wody, wykraczająca poza normy nie jest normalna. Nadmierne puchnięcie przed miesiączką czy w trakcie nie jest normalne. Najpewniej świadczy o zaburzeniach hormonalnych i warto się tym zająć.

7. Intensywny trening

Zrobiony dzień wcześniej, wieczorem intensywny trening też może wpłynąć na to, że waga pokaże więcej następnego dnia rano. Zwłaszcza jak po takim treningu zjesz obfitą kolację późnym wieczorem. Treningi są też związane ze stanem zapalnym i napuchnięciem mięśni. To przyczynia się do gromadzenia wody, a to powoduje wzrost masy ciała. I jak widzisz to nie jest tkanka tłuszczowa. Ja ostatnio zrobiłam takie małe doświadczenie u siebie. Zrobiłam intensywny trening na siłowni i zważyłam się zaraz po nim. Następnie się wykąpałam, zrobiłam sobie posiłek i zanim jeszcze go zjadłam, zważyłam się po ok. 1-1,5h. Waga pokazywała 0,5kg mniej niż bezpośrednio po treningu. Jest to związane głównie z wodą i puchnięciem mięśni.

8. Stres

Silny stres może wpływać też na większą retencję wody, a to na wzrost masy ciała. Organizm będący w ciągłym stresie zwiększa poziom kortyzolu, czego efektem jest m.in. zatrzymywanie wody w organizmie. Kortyzol może wpływać na funkcję aldosteronu. Jego podniesiony poziom w przewlekłym stresie pobudza receptory dla aldosteronu. Powoduje to większe zatrzymywanie wody i sodu, a także podniesione ciśnienie krwi. Inna kwestią jest to, że wiele osób zajada stres, je pod wpływem emocji, a to też odbija się na masie ciała.

9. Brak odpoczynku i zbyt mała ilość snu

Im więcej różnego rodzaju stresów, a im mniej snu i odpoczynku tym gorzej dla naszej masy ciała. Sen i odpoczynek są sprzymierzeńcami odchudzania 🙂 Zbyt mała ilość odpoczynku i snu podnosi poziom kortyzolu, a to wpływa na trudności w zmniejszeniu masy ciała. Niedobór snu prowadzi do wzrostu poziomu glukozy i przyczynia się do rozwoju insulinooporności. Deprywacja snu u zdrowych, młodych osób wpływa na wzrost poziomu glukozy na czczo, co jest związane zaburzeniami okołodobowego rytmu wydzielania kortyzolu. W badaniach wykazano, że długotrwały deficyt snu u młodych, zdrowych osób skutkuje podobną glikemią jak w przypadku osób z cukrzycą typu 2. Zaburzenia w jakości i ilości snu wpływają na zmniejszenie poziomu leptyny, a wzrasta poziom greliny, hormonu, który zwiększa apetyt. Przyczynia się do zwiększonego apetytu, szczególnie na pożywienie wysokokaloryczne, wysokotłuszczowe i wysokowęglowodanowe. Osłabia się kontrola ilości i jakości spożywanej żywności. Dlatego tak ważny jest sen i odpoczynek.

10. Hormony

Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinooporność, przewaga estrogenowa, PCOS i inne zaburzenia hormonalne, choroby mogą przyczyniać się do tego, że masa ciała wzrasta, waha się, obserwujesz puchnięcie. Jest to temat bardzo złożony i tak naprawdę musiałabym opisać każdy problem zdrowotny, dlatego zostawiam to na inny artykuł.

Sporo tych czynników, które wpływają na naszą masę ciała, prawda?

Czy ważyć się codziennie?

I tak i nie. Tak naprawdę zależy to od Ciebie, od Twojego podejścia, nastawienia i od tego, czego oczekujesz. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Dla mnie codzienne ważenie przez ostatni miesiąc było bardzo ciekawym doświadczeniem. Zrobiłam to inaczej i z dużym dystansem niż jak robiłam to jako nastolatka. Mogłam super zaobserwować, kiedy masa ciała się zwiększa, kiedy zmniejsza i co na to wpływa. Wyciągnąć ciekawe wnioski. Przyzwyczaić się do tego, że masa ciała się waha i to jest w porządku. Nie przywiązywać się do tego, że dziś ważę kilogram mniej, a jutro więcej. I ważna informacja – w tym czasie nie odchudzałam się. Jadłam normalnie, zgodnie ze swoim zapotrzebowaniem dla utrzymania masy ciała. Zależało mi, żeby zaobserwować różne czynniki, które wpływają na wahania wagi. Jeśli chcesz, sama przeprowadzić takie doświadczenie, to jak najbardziej możesz spróbować. Może to pomóc Ci zrozumieć, uspokoić się, że wahania wagi są normalne. Można też ważyć się codziennie, a potem wyznaczyć średnią z tych pomiarów, jaką swoją masę ciała.

Kiedy nie ważyć się codziennie?

Wtedy, kiedy waga, którą zobaczysz rano, znacznie wpływa na Twoje samopoczucie w ciągu dnia. Gdy od porannej cyferki na wadze zależy Twój nastrój, humor i to jak będziesz jadła przez cały dzień. Kiedyś przez to przechodziłam, jak byłam nastolatką i się odchudzałam. Gdy zważyłam się i było mniej miałam super humor. Gdy było więcej, już cały dzień byłam w złym nastroju i starałam się jeść jeszcze mniej. Też pracuję z wieloma Pacjentkami, które ważyły się codziennie i to negatywnie wpływało na ich samopoczucie. Trudno było im zerwać z tym nawykiem. Kurczowo trzymały się wagi. A to nie jest dobre. Waga nie może wyznaczać naszej wartości i samopoczucia. Gdy pracuję z Pacjentkami, które chcą schudnąć często ważą się tylko na nasza konsultację, np. co 2 tygodnie. A inne nie ważą się wcale, bo pracujemy nad innymi kwestiami, problemami. Ważne, żeby częstotliwość ważenia ustalić w zgodzie ze sobą i żeby ta waga nie przysłaniała nam całego życia. Nie determinowała wszystkiego.

Co wziąć jeszcze pod uwagę?

Jeśli jesteś na diecie redukcyjnej, chcesz schudnąć lub po prostu dbasz o siebie, nie chcesz przytyć, a utrzymywać masę ciała w normie, to warto pamiętać, że waga, masa ciała to nie wszystko. Ważne są też np. pomiary obwodów ciała, jak np. obwód talii, brzucha na wysokości pępka, ud itd. Czasami tak się dzieje, że nie spada masa ciała, a spadają obwody. Zmienia się jakość ciała, jego wygląd. Ja bardzo lubię pomiary obwodów w centymetrach. Ważne jednak, żeby zwrócić uwagę i robić je w tych samych miejscach. Gdy pracuję z Pacjentkami nad redukcją, to proszę, żeby poza ważeniem się regularnie sprawdzały także obwody centymetrem. I tu nawet obserwuję większą radość, jak widzą np. -10 cm w obwodzie brzucha niż np. 5kg na wadze. Poza tym warto obserwować siebie w lustrze, jak zmienia się wygląda ciała. Zwłaszcza, jak jest jeszcze dołączona aktywność fizyczna i widzimy, jak zmienia się ciało. I po ubraniach, jak leżą.

Waga to nie wszystko!

Oczywiście to nie jest tak, że waga zupełnie się nie liczy. Znajomość masy ciała jest np. ważna przy doborze niektórych leków. Też zbyt duża nadwaga czy otyłość nie są dobre dla naszego zdrowia, przyczyniają się do rozwoju chorób. Jednak waga nie może nas definiować. Mówić o naszych wartościach, o tym kim jesteśmy. Nie możemy uzależniać od niej naszego życia, planów czy samopoczucia. Znasz słynne: „Jak schudnę to…”? A poza tym, ile ważymy, bardzo ważne jest też samopoczucie, kondycja fizyczna, wyniki badań. Można ważyć 4-5kg więcej, mieć dobre wyniki badań, dobre samopoczucie, dobrą kondycję. A też można ważyć kilka kilogramów mniej, mieć pogorszone samopoczucie i kiepską kondycję. Można też być szczupłym, a mieć zbyt dużą ilość tkanki tłuszczowej. To wszystko nie jest takie czarno-białe.

Dlaczego masa ciała się waha?

Jak widzisz jest wiele czynników, które wyjaśniają, dlaczego masa ciała się waha. Warto je znać i mieć tego świadomość. Najczęściej jest to związane z nawodnieniem, wypróżnianiem, treścią jelitową i hormonami. Mam nadzieję, że znajomość, świadomość tych czynników pomoże Ci się lepiej zdystansować do ważenia i wahań masy ciała.

Chcesz dowiedzieć i nauczyć się więcej? Potrzebujesz pomocy?

Jeśli chcesz zmniejszyć swoją masę ciała, to mogę Ci polecić mój kurs online „Odchudzanie po ludzku”, w którym jak mówi tytuł nauczę Cię krok po kroku, jak zmniejszyć po ludzku masę ciała, a potem utrzymać ją na stałe. Natomiast, jeśli czujesz, że potrzebujesz indywidualnego wsparcia, możesz umówić się na konsultację ze mną. Dokładnie przeanalizujemy Twoją sytuację zdrowotną, objawy i samopoczucie. Wyznaczymy odpowiednie kierunki i wdrożymy właściwe dla Ciebie działania.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć!

Nazywam się Marta. Jestem dietetykiem i psychodietetykiem. Jako dietetyk specjalizuję się w pracy z kobietami z różnego rodzaju problemami hormonalnymi, jak np. zaburzenia miesiączkowania, problemy z płodnością, PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinooporność, problemy z nadwagą i otyłością. Jako psychodietetyk naprawiam relację z jedzeniem i własnym ciałem. Pracuję z kobietami, które zmagają się z kompulsywnym objadaniem, zajadaniem emocji, stresu, objadaniem słodyczami.

Ta strona korzysta z ciasteczek (pliki cookies), aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Przekazując swoje dane w trakcie korzystania ze strony wyrażasz zgodę na ich przetwarzanie i przechowywanie na serwerze. Dane te są przechowywane w sposób bezpieczny, a ich administratorem jest Marta Skoczeń prowadząca działalność pod nazwą Poradnia dietetyczna „Apetyt na Życie” specjalista ds. żywienia Marta Skoczeń. W każdej chwili możesz żądać ich usunięcia za pomocą formularza kontaktowego.