- 19 sierpnia, 2023
- 6:39 am
- Tarczyca, Zdrowie
Jaki jest dobry poziom ferrytyny? Takie pytania dostaję bardzo często. Chyba jest to jedno z najczęstszych pytań, które otrzymuję. Wcale się nie dziwię, bo byłam jedną z pierwszych osób, która już kilka lat temu w internecie, mediach społecznościowych zaczęła tak dużo mówić o ferrytynie i stworzyła dużo materiałów na ten temat. Natomiast zauważyłam, że nie mam takiego konkretnego wpisu, który mówiłby krótko i konkretnie, jaka jest prawidłowa, dobra ferrytyna i mogłam do niego odsyłać. A niestety odpowiedź na te pytanie wcale nie jest taka prosta. Z tego względu postanowiłam napisać artykuł, żeby pomóc Ci lepiej zrozumieć własne wyniki badań.
Normy laboratoryjne ferrytyny często są różne i często to zależy od laboratorium. Gdy przeglądam wyniki badań moich Pacjentek z różnych laboratoriów najczęściej normy ferrytyny wahają się w granicach 4,6-204 ng/ml czy 13-150 ng/ml. Takie normy są najczęściej, jednak potrafią być naprawdę różne. I czy ferrytyna na poziomie 5, 15, 20 jest w porządku, jest dobra? No właśnie! Zdarza się, że kobiety z ferrytyną 7 przy normie 4,6-204 słyszą, że jest w porządku, że jest „w normie”. A niestety wcale tak nie jest… Tu nie chodzi o to, żeby ferrytyna była w tych widełkach laboratoryjnych, ale żeby była na dobrym dla zdrowia poziomie i nie powodowała negatywnych objawów.
Zanim o tym napiszę, chcę podkreślić 2 ważne kwestie.
Patrzymy na Pacjenta, na cały jego obraz, nie tylko na wyniki. I nie na wyrywkowe, pojedyncze wyniki! Podchodzimy kompleksowo do całej sytuacji. Ferrytynę najczęściej bada się przy pogorszonym samopoczuciu, braku energii, nadmiernym zmęczeniu, wypadaniu włosów. I niedobór ferrytyny daje takie objawy. Jednak takie objawy daje też niedoczynność tarczycy, niski poziom FT4 i FT3, niedobór witaminy D3 czy witaminy B12. A w ogóle bardzo często występuje to wszystko razem. Oczywiście badanie ferrytyny i zadbanie o jej prawidłowy poziom jest bardzo ważne. Jednak warto też zrobić inne, dodatkowe badania, które wpływają na samopoczucie, jeśli naszym celem jest poprawa tego samopoczucia.
Od lipca 2022 r. lekarz pierwszego kontaktu może zlecić darmowe badanie na ferrytynę na koszt NFZ. To naprawdę duża, dobra i pozytywna zmiana, tego wcześniej nie było! I warto z tego korzystać! Badaj regularnie ferrytynę, nie dawaj się zbyć lekarzowi. Daj znać w komentarzu, czy wiedziałaś o tym?
Żeby odpowiedzieć Ci na te pytanie przeszukałam wiele publikacji, badań, książek. I odpowiedź wcale nie jest taka jednoznaczna. Jednak jest wiele wskazówek, które mogą być naprawdę pomocne.
Dnia 10 listopada 2022 r. zostało opublikowane nowe badanie na temat ferrytyny. Celem tego badania było określenie klinicznie istotnego progu ferrytyny przy użyciu wczesnych biomarkerów surowiczych niedoboru żelaza, takich jak hepcydyna i rozpuszczalny receptor transferyny. Przedstawione w nim wyniki sugerują, że poziom ferrytyny ≤ 50 ng/ml może wskazywać na wczesny niedobór żelaza. Dodatkowo wyniki tego badania potwierdzają niedawno opublikowane wyniki Galetti i wsp., gdzie również ustalono wartość odcięcia poniżej 50 ng/ml, jako wskaźnik początkowego niedoboru żelaza u młodych kobiet.
W oparciu o ustalenie progu ferrytyny na poziomie ≤ 50 ng/ml częstość występowania niedoboru żelaza może sięgać nawet 65%. To spora zmiana w stosunku do aktualnych szacunków. To też może wpływać na niedostateczne diagnozy niedoboru żelaza w populacji ogólnej, a tym samym wynikające z tego niedoszacowanie możliwych patologii związanych z niedoborem żelaza. W badaniu podkreślono konieczność ustalenia poziomu ferrytyny odzwierciedlającego wczesny niedobór żelaza nawet bez niedokrwistości. Na podstawie wyników tego badania, eksperci uważają, że oznaczenie ferrytyny powinno być zlecane w każdej rutynowej analizie krwi, aby szybko wykryć niedobór żelaza wymagający dalszych badań i leczenia. Wnioskiem tego badania jest to, że poziom ferrytyny ≤ 50 ng/ml wskazuje na wczesny niedobór żelaza. W związku z tym należy uznać to za klinicznie istotną wartość odcięcia dla niedoboru żelaza. (Są to cytaty z badania z dnia 10.11.2022: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC9692751/)
Zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dotyczące biomarkerów niedoboru żelaza sugerują wartość graniczną poniżej 15 ng/ml w ogólnie zdrowej populacji. U osób z aktywną infekcją lub stanami zapalnymi stężenie ferrytyny poniżej 30 ng/ml u dzieci poniżej 5 r.ż i poniżej 70 ng/ml u osób dorosłych może wskazywać na niedobór żelaza. Inne publikacje też wskazują, że poziom poniżej 12 ng/ml u dzieci i poniżej 15 ng/ml u dorosłych wskazuje, że zapasy żelaza są wyczerpane. Natomiast, jak sama widzisz, jak wcześniej napisałam normy ferrytyny na wynikach badań laboratoryjnych wahają się w granicach 4,6-204 ng/ml czy 13-150 ng/ml. Teraz już wiesz, że poziom 5, 10, 12, 24, może się mieścić w „widełkach” w zależności od laboratorium, ale nie oznacza to, że jest to dobry poziom i wszystko jest w porządku.
Izabella Wentz, farmaceutka, autorka książek o Hashimoto i niedoczynności tarczycy oraz specjalistka w tym temacie, wyróżnia następujące progi, jeśli chodzi o ferrytynę:
I właśnie też wiele publikacji czy specjalistów podkreśla, że taki minimalny poziom ferrytyny to min. 40-50 ng/ml, a najlepiej ok. 70 ng/ml.
Jak widzisz ferrytyna jest dosyć złożonym zagadnieniem i przedmiotem wielu badań. Na szczęście coraz więcej się o niej mówi i weszła do bezpłatnego pakietu badań w ramach NFZ. Naprawdę zachęcam Cię do regularnego badania ferrytyny, przy różnych profilaktycznych badaniach. Ferrytyna to wskaźniki laboratoryjny informujący najwcześniej o zmniejszeniu ustrojowych zapasów żelaza. Ma najwyższą swoistość dla niedoboru żelaza. Ferrytyna pomoże wykryć wczesny niedobór żelaza, dzięki temu będziesz mogła szybciej i lepiej zadziałać. Nie czekać, aż będzie naprawdę źle, pojawi się poważna anemia, czy Twoje samopoczucie będzie naprawdę kiepskie. Zdecydowanie lepiej jest zapobiegać niż leczyć!!!
A jaki jest Twój poziom ferrytyny? Badasz regularnie?
Spójrz na tę tabelę. Przeanalizuj ją dokładnie.
To ona jest taką czerwoną lampką, która się zapala i wskazuje, że coś zaczyna się dziać. Wszystko inne jest w porządku. W innych wynikach nie widać zmian. Kolejne zaburzenia pojawiają się w następnych etapach. Dlatego tak ważne jest, żeby regularnie badać ferrytynę i w razie czego móc zacząć szybko działać.
Dlatego nie czekaj do ostatniego etapu, jak już wszystkie wyniki badań się zaburzą. To jak z klockami domina. Najpierw leci ferrytyna, potem żelazo, a potem parametry czerwonokrwinkowe w morfologii i dalsze konsekwencje.
Dodatkowo kurs zawiera przepisy na pyszne, proste i szybkie posiłki bogate w żelazo! W kursie znajdziesz zestaw 25 przepisów na posiłki bogate w żelazo i substancje wspierające jego wchłanianie. Każdy przepis zawiera:
Jest to świetna praktyka i edukacja w jednym. Dzięki temu samodzielnie nauczysz się bilansować posiłki, zobaczysz, jak to robić dobrze. Dodatkowo wzbogacisz swoje menu w pyszne potrawy. Posiłki nie będą wymagające i czasochłonne w przygotowaniu. Sprawdź kurs!
Nazywam się Marta. Jestem dietetykiem i psychodietetykiem. Jako dietetyk specjalizuję się w pracy z kobietami z różnego rodzaju problemami hormonalnymi, jak np. zaburzenia miesiączkowania, problemy z płodnością, PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinooporność, problemy z nadwagą i otyłością. Jako psychodietetyk naprawiam relację z jedzeniem i własnym ciałem. Pracuję z kobietami, które zmagają się z kompulsywnym objadaniem, zajadaniem emocji, stresu, objadaniem słodyczami.
Udało Ci się połączyć ze mną przez sieci społecznościowe?
Wszystkie treści zamieszczane na tym blogu służą celom wyłącznie edukacyjnym i nie zastąpią profesjonalnej porady lekarskiej. Autorka nie ponosi odpowiedzialności za sposób wykorzystywania informacji zawartych na stronie. Treści na blogu są moją pracą autorską. Zabraniam kopiowania ich w całości i we fragmentach bez odpowiedniej zgody i podania źródła. Na podstawie Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83).
Ja właśnie jestem przykładem osoby, ktora od 4 miesięcy nie mogła być zdiagnozowana poprawnie bo zlecali mi morfologię, żelazo, Wit b, d, tarczyca, enzymy wątrobowe itd. Wszystko w normie laboratoryjnej, a ja nie do życia, do tego prawie łysa…tak włosy mi leciały.. A o ferrytynie wówczas w ogóle nie słyszałam.
Dopiero na początku czerwca tego roku jeden lekarz dał mi skierowanie na ferrytynę, wyszła tragiczne 9. Żelazo z surowicy już też spadlo do 82. Od czerwca na diecie, suplementacji. I ferrytyna, uważam dobre 52.
Zabrakło mi w artykule informacji jaką wartość powinna mieć ferrytyna przy staraniu się o dziecko.
Pozdrawiam,
Fajny artykuł
Dodaj komentarz