Sałatki meksykańskie testowałam i robiłam różne. Bardzo je lubię z kilku powodów. I dziś chcę się z Tobą podzielić moją inspiracją i propozycją przepisu. A jaka jest Twoja ulubiona sałatka meksykańska?
Sałatka meksykańska
Ostatnio mam dużą fazę na sałatkę meksykańską. Z mężem robiliśmy ją przez ostatnie 2 weekendy i jedliśmy na kolację. Dlaczego ją lubię? Jest na pewno szybka i razem we dwójkę bardzo szybko ją robimy. Do tego jest naprawdę smaczna i bardzo sycąca. Ja jem ją po prostu samą bez chleba. Natomiast mój mąż lubi dodać sobie 1-2 kromki pieczywa. Sałatka ta jest naprawdę dobrym źródłem białka – mamy szynkę i fasolę. Plus jest sporo warzyw i fajnie przeplatają się smaki dzięki ananasowi.
Składniki:
- 2 czerwone papryki – jednak spokojnie też mogą być inne, ja lubię też połączenie żółtej i czerwonej
- Połowa dużego pora
- Puszka fasoli czerwonej
- Puszka kukurydzy
- Puszka ananasa w soku
- 400g dobrej jakości szynki
- 3-4 łyżki majonezu light
- Sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
- Fasolę i kukurydzę wsypać na sitko. Odsączyć z zalewy i przepłukać wodą. Ja kupuję fasolę i kukurydzę bez dodatku cukru i do takiej zachęcam Ciebie. W składzie jest tylko fasola/kukurydza, woda i sól. Dodatek cukru jest tam zbędny.
- Anana odsączyć z soku. Pokroić na małe kawałki.
- Paprykę umyć i pokroić w kostkę.
- Szynkę pokroić w kostkę.
- Pora przekroić wzdłuż i pokroić na małe plasterki.
- Wszystkie składniki wymieszać razem z solą, pieprzem i majonezem.
Smacznego!
P.S. Oryginalne przepisy na sałatkę meksykańską mają często ser żółty. My pomijamy ser z kilku powodów. Mąż zmaga się z AZS i nabiał zaostrza u niego problemy skórne. Ja miałam zdiagnozowaną alergię na białka mleka i widzę po sobie, że większa ilość nabiału mi nie służy. Plus wapń zaburza wchłanianie żelaza, a mi zależy na dbaniu o moją ferrytynę. Jednak jeśli Ty lubisz ser żółty, dobrze go tolerujesz, to jak najbardziej możesz dodać go do tej sałatki 🙂 Możesz dodać pół na pół ser i szynkę. Możesz zamienić szynkę na ser.
A Ty lubisz sałatkę meksykańską? Robisz? Jaki jest Twój przepis?