Czy zdarzyło Ci się od kogoś usłyszeć, że nie ma siły poćwiczyć? Nie ma siły na aktywność fizyczną? A może sama tak masz? Czujesz, że brakuje Ci siły na co dzień, a co dopiero na aktywność fizyczną? Czujesz, że naprawdę chciałabyś poćwiczyć, ale zupełnie nie masz siły. Po pracy poszłabyś na siłownię, jednak naprawdę czujesz się już bardzo zmęczona. A może słyszałaś od koleżanki, że chciałaby zacząć ćwiczyć, ale tak szybko się meczy, że odpuściła. Co myślisz, gdy to słyszysz? Jesteś w stanie uwierzyć, że po prostu można nie mieć siły na trening? Czy raczej zrzucasz to na lenistwo? Ja jestem w stanie w to uwierzyć. I właśnie o tym dzisiejszy artykuł. Dlaczego nie mam siły ćwiczyć? Często dostaję takie pytanie na konsultacjach.
Dlaczego nie mam siły ćwiczyć?
Zacznę od jednej z historii za gabinetu.
Gdy Zuza przyszła do mnie na konsultację powiedziała nieśmiało: „Chciałabym być bardziej aktywna, ale moja ciągła senność i zmęczenie mocno mi w tym przeszkadzają. Mam mnóstwo planów, które chciałabym zrealizować, a obecne samopoczucie mocno mi to utrudnia.” Nieśmiało, bo bała się mojej reakcji. Od innych słyszała: „Nie użalaj się nad sobą. Jesteś leniwa. Każdy ma w życiu ciężko. Weź się w garść.„ W końcu sama zaczynała myśleć, że coś z nią nie tak. Że jest słaba i kiepska, że może faktycznie jest leniwa i szuka wymówek. Zwłaszcza, gdy na konsultacji lekarskiej usłyszała lekceważące „A kto teraz nie jest zmęczony?!”. Powiedziała mi, że poczuła wtedy, że być może faktycznie coś z nią nie tak. Była bardzo zdołowana, a to jeszcze bardziej ją dobiło. Powiedziała mi, że naprawdę pomyślała, że może zwariowała.
Jak to jest naprawdę?
Oczywiście czasami zdarza się, że lenistwo nas zatrzymuje. Nie idziemy na trening, bo wygrywają stare przyzwyczajenia i nawyki. Wygodniej jest posiedzieć na kanapie i zjeść coś pysznego. Często trudno jest wyjść na trening, zwłaszcza gdy dopiero zaczynasz. Jednak Zuza mówiła szczerze. Czułam to i widziałam. Naprawdę nie miała siły. Faktycznie źle się czuła i było jej ciężko. Gdy ktoś mi mówi, że chciałaby poćwiczyć, ale nie ma siły, to ja naprawdę jestem w stanie w to uwierzyć. Zwłaszcza, gdy widzę wyniki badań, które to potwierdzają. Bo gdy Twoja tarczyca leży i kwiczy, a ferrytyna jest blisko zera, to masz prawo tak się czuć. Powiem więcej, dziwiłabym się, gdybyś czuła się inaczej.
Dlaczego?
Po pierwsze – tarczyca, niedoczynność tarczycy, Hashimoto
Hormony tarczycy charakteryzują się najszerszym spektrum działania spośród wszystkich hormonów. Wpływają na funkcjonowanie większości tkanek naszego organizmu. Z tego względu tak ważne jest, żeby były one na prawidłowych, odpowiednio wysokich poziomach. Ich niskie poziomy mają negatywny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Wśród objawów niedoczynności tarczycy i Hashimoto wyróżnia się m.in. brak energii, sił, nadmierne zmęczenie, szybsza męczliwość, senność. Zwyczajnie możesz nie mieć wtedy po prostu siły na trening.
Po drugie – anemia, niska ferrytyna
Z kolei żelazo odgrywa ważną rolę w produkcji hormonów, wchodzi w skład enzymów, które aktywnie regulują ich pracę. Produkcja serotoniny, dopaminy, melatoniny czy kortyzolu zależy od wystarczającej ilości żelaza. Jest kluczowe dla właściwego funkcjonowania naszego układu nerwowego i odporności. Gdy masz anemię, niską ferrytynę nawet bez stwierdzonej niedokrwistości, trudno dobrze się czuć. Sam fakt niskiej ferrytyny bez stwierdzonej anemii wpływa na pogorszone samopoczucie, brak energii, zmęczenie. Dodatkowo niedobory ferrytyny, żelaza negatywnie wpływają na tarczycę.
Niedoczynność tarczycy, niska ferrytyna i brak energii
Ta trójka występuje razem naprawdę bardzo często. Sama tego doświadczyłam. I potwierdzają to też statystyki. Aż ok. 60% osób z niedoczynnością tarczycy ma też anemię z niedoboru żelaza. Dodatkowo niedoczynność tarczycy oparta na objawach jest nie do odróżnienia od niedoboru żelaza. Napisałam na ten temat cały artykuł. Co tu jest ważne? Żelazo jest składnikiem peroksydazy tarczycowej, która bierze udział w syntezie hormonów tarczycy. Niedobór żelaza i ferrytyny wpływa na hamowanie aktywności peroksydazy tarczycowej. A to powoduje wzrost poziomu TSH, wzrost poziomu przeciwciał, spadek konwersji hormonów tarczycy. Ciężko dobrze się czuć, gdy hormony tarczycy są nieuregulowane i zmagasz się z niską ferrytyną.
Co zrobiłyśmy z Zuzą?
Zaczęłyśmy więc z Zuzą od początku. Od przyczyny jej nadmiernego zmęczenie. Zadbałyśmy o tarczycę. Zaczęłyśmy pracę nad odbudowaniem zapasów ferrytyny. Zmodyfikowałyśmy jadłospis, włączyłyśmy odpowiednią suplementację. Zuza zaczęła dbać o rytm dobowy, chodzić na spacery, pracować nad stresem, emocjami. I pewnego dnia, sama z siebie, poszła po prostu na grupowy trening. Poczuła tą energię i motywację. A jednego wieczora po prostu poszła pobiegać. Powiedziała, że po prostu poczuła taką siłę. Poczuła chęć. A do jej oczu wrócił ten błysk.
Może zamiast powiedzieć komuś jesteś leniem, rusz się z kanapy, to warto zapytać, jak się czujesz? Może zrób badania? Wybierz się do specjalisty? No właśnie kiedy robiłaś kontrolne badania? Jaka jest Twoja ferrytyna? Jak wyglądają hormony tarczycy?
Dlaczego nie mam energii?
Wyżej przytoczyłam historię Zuzy. Jednak tak naprawdę to historia wielu kobiet, z którymi spotykam się na konsultacjach. Przyczyn braku energii może być dużo, nie sposób je wszystkie tu wymienić. Mogą to być przyczyny związane ze stylem życia, brakiem odpoczynku, snu, odżywianiem, niedoborami, różnymi chorobami, zaburzeniami zdrowotnymi. Już dość powszechnie nadmierne zmęczenie jest kojarzone z niedoczynnością tarczycy, Hashimoto, niedoborem witaminy D czy witaminy B12. Natomiast ja chcę w tym artykule zwrócić szczególną uwagę na ferrytynę. Dziś już mówi się o niej dużo więcej, niż jak zaczęłam to robić kilka lat temu, jednak wciąż za mało. A zadbanie o ferrytynę nie jest takie proste jak np. suplementacja witaminy D3.
Jakie są inne objawy niskiej ferrytyny?
Objawów niskiej ferrytyny jest bardzo dużo. Warto się im lepiej przyjrzeć i nauczyć się obserwować siebie. Być uważnym na sygnały, które wysyła organizm. Wśród objawów niskiej ferrytyny wyróżnia się:
- Nadmierne zmęczenie, brak energii
- Apatię, osłabienie
- Senność, zaburzenia snu
- Problemy z koncentracją, pamięcią
- Bladość i suchość skóry
- Rozdrażnienie, irytacja
- Wypadające, słabe, łamiące się włosy
- Słabe, kruche, łamliwe paznokcie
- Częste infekcje, przeziębienia
- Zawroty głowy
- Obniżone ciśnienie krwi
- Uczucie lęku, stany lękowe
- Obniżone libido
- Krwawienia z nosa i dziąseł
To tylko część z objawów niskiej ferrytyny, a już widzisz jak ich dużo. Nawet, jeśli zmagasz się tylko z kilkoma z nich, sprawdź swoją ferrytynę. I jeśli wyjdzie jej obniżony poziom, to koniecznie zadbaj o jej podniesienie.
Dlaczego nie mam siły ćwiczyć?
Jednak jak tu mieć siłę ćwiczyć, jak np. zmagasz się z niską ferrytyną i powyższymi objawami? Skąd mieć tę siłę. I tu do głowy przychodzi mi historia innej mojej Pacjentki, która uwielbiała chodzić po górach. Często wyjeżdżała w góry na różne wędrówki. Miała dobrą kondycję i wydolność. Jednak miała 2-3 lata przerwy ze względu na różne zawirowania życiowe. Na szczęście wszystko się poukładało i wyjechała z mężem na kolejną wyprawę. I tu zderzyła się ze ścianą. Nie miała już tyle siły co wcześniej. Dużo szybciej się męczyła. Potrzebowała częstszych przystanków, odpoczynków od wędrówki. Kręciło się jej w głowie. Czuła słabszą wydolność. Myślała, że to może od tej przerwy od wędrówek.
Jednak wiele lat wędrowała, wiec tak szybko kondycji nie powinna stracić?
Zgłosiła się do mnie na konsultację. Zrobiłyśmy diagnostykę. Ferrytyna była poniżej normy. Wyszły też inne niedobory, m.in. witaminy B12 i witaminy D3. Zajęłyśmy się naprawą tej sytuacji, podniesieniem ferrytyny. I za rok w górach była już pełna energii, siły i zmęczenie już jej tak nie doskwierało. Odzyskała swoją energię. Brzmi to prosto i łatwo, jednak podniesienie ferrytyny wcale nie jest takie proste. To codzienna, systematyczna praca.
Niska ferrytyna a codzienne funkcjonowanie
Pracowałam z wieloma kobietami, którym niska ferrytyna utrudniła codzienne funkcjonowanie. Głównie kojarzy się nam jej niski poziom z nadmiernym zmęczeniem i słusznie. Niski poziom żelaza i ferrytyny powoduje zmniejszone zaopatrzenie organizmu w tlen, a to wpływa na brak energii. Mogłoby się wydawać też, że co tam, to zwykłe zmęczenie, weź się w garść i nie użalaj się nad sobą. Tylko, gdy naprawdę mamy niską ferrytynę, to nawoływanie do silnej woli i motywacji nie za bardzo tu pomoże. Jak to się mówi: z pustego, to i Salomon nie naleje. Kiedyś przeczytałam takie zdanie i zapisałam je sobie:
„Zmęczenie nie przekłada się na śmierć, ale przekłada się na słabą jakość życia, wpływając na czynności życia codziennego, a także czynności zawodowe i produktywność. Jest to w gruncie rzeczy problem zdrowia publicznego.”
I bardzo się z tym zgadzam! To pokazuje, jak zwykłe zmęczenie może mieć daleko idące konsekwencje dla pojedynczej osoby, rodziny, społeczeństwa. I to też pokazuje jak nadmierne zmęczenie wpływa na nas i na naszych bliskich. Bo nadmierne zmęczenie utrudnia nam codzienne funkcjonowanie, ale też bardzo często obija się to na naszej rodzinie i naszych bliskich. Relacjach z innymi osobami.
A może nie zdajesz sobie sprawy, że można czuć się lepiej?
Ostatnio miałam konsultację z Panią, która już od wielu lat zmagała się z niską ferrytyną. Już była tym bardzo znużona, czuła ogromną bezsilność, bo albo była lekceważona, albo dostawała żelazo w tabletkach lub zastrzykach, co pomagało na chwilę i wracała do punktu wyjścia. W swoim życiu miała etapy, gdzie walczyła, szukała pomocy przeplatane z etapami, gdzie miała dość i rzucała wszystko. Poddawała się.
Wcale się jej nie dziwię, po tylu latach można zwątpić i się poddać.
Przez przypadek trafiła do mnie na konsultację, bo znalazła jeden z moich artykułów w internecie. Zaczęłyśmy razem pracować, pokierowałam ją, pokazałam, co jeszcze warto zbadać. Okazało się, że ma pasożyty. Pasożyty przeleczyła. Zaczęła stosować dobrze zbilansowaną dietę. Po pół roku współpracy była nową, inną osobą. Na podsumowanie naszej współpracy powiedziała, że nie wiedziała, że można tak dobrze się czuć. Była tak przyzwyczajona do swoich objawów, że nie wiedziała, że może być inaczej, że może być lepiej.
Ty też chcesz zmienić swoje życie?
Bo bardzo często widzę, że poprawa zdrowia, to zmiana życia.
Chcesz lepiej zadbać o swoją ferrytynę? Podnieść ją trwale i skutecznie?
- Chcesz poznać skuteczne metody i techniki, dzięki którym na stałe podniesiesz poziom ferrytyny?
- Masz dość tego, że suplementacja żelaza działa na chwilę, a potem ferrytyna zaraz znów spada?
- Chcesz nauczyć się, jak działać na co dzień, żeby utrzymywać odpowiednio wysoki poziom ferrytyny i czuć się dobrze?
- Zatrzymać wypadanie włosów? Odżywić je i nadać im blasku?
- Odzyskać energię życiową i motywację do działania, poprawić skupienie i koncentrację, co przełoży się na lepszą jakość Twojego życia osobistego i zawodowego?
- Poprawić pracę Twojej tarczycy, poziom hormonów tarczycy, a to przyspieszy Twój metabolizm i poprawi samopoczucie?
- Odzyskać siły na aktywność fizyczną, przestać szybko się męczyć i mieć energię?
- Nauczyć się czytać swoje wyniki badań, żeby nie dać już więcej sobie wmówić, że wszystko jest dobrze, jeśli czujesz, że jest źle?
- Chcesz nauczyć się, jak układać codzienny jadłospis bogaty w żelazo i ferrytynę, dostosowany do Ciebie bez konieczności trzymania się jakiejkolwiek uciążliwej diety?
Dołącz do kursu online:
„Jak skutecznie podnieść poziom ferrytyny?”
Połącz wiedzę z praktyką! Przestań kręcić się w kółko.
Dodatkowo kurs zawiera przepisy na pyszne, proste i szybkie posiłki bogate w żelazo! W kursie znajdziesz zestaw 25 przepisów na posiłki bogate w żelazo i substancje wspierające jego wchłanianie. Każdy przepis zawiera:
- Podaną kaloryczność, zawartość białka, tłuszczów i węglowodanów
- Podaną zawartość żelaza, rodzaj żelaza i co wpływa na jego wchłanianie
- Wskazówki i ciekawostki, dlaczego tak jest skomponowany posiłek, co tu ma znaczenie, jak łączyć składniki i bilansować posiłki.
Jest to świetna praktyka i edukacja w jednym. Dzięki temu samodzielnie nauczysz się bilansować posiłki, zobaczysz, jak to robić dobrze. Dodatkowo wzbogacisz swoje menu w pyszne potrawy. Posiłki nie będą wymagające i czasochłonne w przygotowaniu.