Niedoczynność tarczycy i Hashimoto a depresja i zaburzenia lękowe

Jak wiesz, mam Hashimoto. Już wiele razy o tym opowiadałam. O swojej drodze, diagnozach, przygodach, popełnionych błędach i sukcesach. Warto też wiedzieć, że choroby tarczycy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy bardzo wpływają na nasze samopoczucie. Obserwowałam to wiele razy u siebie, gdy miałam rozregulowane hormony i niedobory żywieniowe, a także u wielu kobiet, z którymi pracowałam lub pracuję. To też spowodowało, że bardzo zainteresował mnie związek tarczycy z depresją i zaburzeniami lękowymi. Z tego względu dziś postanowiłam poruszyć temat niedoczynność tarczycy i Hashimoto a depresja i zaburzenia lękowe. A może Ty podzielisz się w komentarzu swoimi doświadczeniami?

Niedoczynność tarczycy i Hashimoto

Czym jest niedoczynność tarczycy i Hashimoto opowiadałam wiele razy, jednak na potrzeby tego artykułu krótko przypomnę, żeby wszystko było w jednym miejscu. Z niedoczynnością tarczycy mamy do czynienia, gdy tarczyca produkuje niewystarczającą ilość hormonów tarczycy lub występuje oporność na działanie hormonów tarczycy na poziomie komórkowym. Przy czym przypominam i podkreślam, że TSH nie jest hormonem tarczycy. To hormon przysadki mózgowej. Hormonami tarczycy są tyroksyna (T4) i trójjodotyronina (T3). Natomiast zapalenie tarczycy typu Hashimoto jest chorobą autoimmunologiczną, inaczej określaną jako przewlekłe limfocytowe zapalnie tarczycy, które prowadzi do zniszczenia gruczołu tarczycowego. Wzięło swoją nazwę od nazwiska japońskiego lekarza Hakaru Hashimoto, który jako pierwszy opisał ją w 1912 r. Hashimoto ma podłoże autoimmunologiczne, co oznacza, że układ odpornościowy wytwarza przeciwciała, które atakują i niszczą organizm. W tym przypadku tarczycę i prowadzą do zaniku komórek pęcherzykowych gruczołu. Hashimoto rozwija się powoli i przez wiele lat może nie dawać żadnych objawów.

Objawy niedoczynności tarczycy i Hashimoto

Niedoczynność tarczycy objawia się na wiele różnych sposobów. Wyróżniamy tu m.in.:

Objawy Hashimoto są bardzo podobne do tych w niedoczynności tarczycy. Dodatkowo mogą wystąpić zaburzenia oddychania czy połykania, chrypka, a czasami nawet ból gardła.

Dlaczego o tym mówię?

Co najmniej z 2 powodów.

Niedoczynność tarczycy i Hashimoto a depresja i zaburzenia lękowe

Po pierwsze podkreślam, że depresja to bardzo poważna choroba i zajęcie się nią w odpowiedni sposób z psychiatrą, terapia i leczenie są bardzo ważne. Nie chcę zostać tu absolutnie źle zrozumiana. Znam osoby z depresją. Jako dietetyk pracowałam/pracuję z osobami z depresją nad odżywianiem. Natomiast spójrz na objawy niedoczynności tarczycy i Hashimoto, które wymieniłam wyżej. Wiele z tych objawów występuje też w depresji.

I kiedyś też na jednym ze szkoleń usłyszałam, że depresja może być mylona z silną niedoczynnością tarczycy i Hashimoto.

Właśnie przez podobieństwo objawów i wpływ tarczycy na samopoczucie. Też jak rozmawiam z Pacjentkami na konsultacjach, które zmagają się z depresją, to często mówią, że na początku leczenia i terapii psychiatra zalecił zrobić badania tarczycy, hormonów czy niektórych witamin. Uregulowanie pracy tarczycy ma duży wpływ na samopoczucie. Też ostatnio rozmawiałam z Panią psycholog, która potwierdziła, że często zaburzenia pracy tarczycy czy gospodarki cukrowej towarzyszą depresji i zaburzeniom lękowym. I jednoczesna współpraca dietetyka, praca nad tarczycą czy insulinoopornością i terapeuty, daje dużo lepsze efekty w terapii, jeśli chodzi o samopoczucie Pacjenta.

Niedoczynność tarczycy i Hashimoto a samopoczucie – moja historia

Ponad 10 lat temu zdiagnozowano u mnie Hashimoto. Dokładnie do dziś pamiętam wizytę w gabinecie u lekarza rodzinnego. Chcę Ci ją opowiedzieć. Postaram się skrócić tę historię, choć jak o tym myślę, to nadal ta historia i ta wizyta budzi we mnie wiele emocji. Jak zamykam oczy, to wszystko dokładnie widzę i słyszę. Poszłam do Pani Doktor, mojego lekarza rodzinnego, bo czułam się po prostu źle. Nie miałam w ogóle energii, czułam się okropnie zmęczona, jakby ktoś wyjął ze mnie baterie. Włosy mi strasznie wypadały. Do dziś mam przed oczami widoki włosów pod prysznicem lub w wannie. Do tego miałam okropne problemy z koncentracją, skupieniem, myśleniem, zdania w książce czytałam po kilka razy zanim coś zrozumiałam. Strasznie mnie to irytowało. Do tego nic mnie nie cieszyło, czułam się taka osłabiona i wycofana. Opowiedziałam to wszystko Pani Doktor. Warto zaznaczyć, że to był też czas kiedy się bardzo odchudzałam i dużo ćwiczyłam, schudłam prawie 10 kg. Jednak moja dieta była wtedy naprawdę bardzo kiepska. Nie miałam tej świadomości zdrowego, mądrego odchudzania, którą mam teraz.

Co zrobiła Pani Doktor?

Spojrzała na mnie i dała skierowanie do psychiatry. Stwierdziła, że mam depresję i anoreksję. Jako nastolatka bardzo przeraziłam się tym. Pytałam o jakieś badania, diagnostykę, niedobory, tarczycę, jednak odbiłam się od ściany. Wróciłam do domu przerażona. W tamtym czasie słowo depresja było dla mnie czymś bardzo nowym, dziwnym, bardzo źle się kojarzyło. Na początku stwierdziłam, że tego nie potrzebuję, że to nie dla mnie. Potem jednak po kilku dniach, rozmowie z rodzicami, stwierdziłam, że jednak się umówię. Nic nie tracę. Zadzwoniłam pod wskazany numer i okazało się, że czas oczekiwania jest bardzo długi. Prawie rok czasu.

Nie szukałam dalej.

Stwierdziłam, że pójdę do innego lekarza. Zapisałam się do Pani endokrynolog. Ta mi zleciła szereg badań. Gdy przyszły wyniki okazało się, że mam Hashimoto, przeciwciała wywalone w kosmos, stan zapalny na tarczycy, anemię i liczne niedobory. Miałam też guzka na tarczycy i zostałam skierowana na biopsję. Wszystko wyszło w porządku. Teraz wiem po latach, że sama sobie to sprawiłam bardzo restrykcyjną dietą i nadmiarem aktywności fizycznej. Wtedy te diagnozy mnie zaskoczyły, ale też i uspokoiły, że może jednak nie mam depresji. Potem przez wiele miesięcy pracowałam nad swoją tarczycą, niedoborami, relacją z jedzeniem. Odzyskałam dobre samopoczucie, wyeliminowałam większość objawów, poczułam się zdecydowanie lepiej, wyszłam z anemii, odzyskałam włosy.

Niedoczynność tarczycy i Hashimoto a depresja i zaburzenia lękowe

Jakie mam wnioski z tej historii i co chcę Ci przekazać?

Po pierwsze

W tamtym czasie byłam bardzo zła na Doktor rodziną, że nie skierowała mnie na badania, a od razu dała skierowanie do psychiatry. U mnie nie było depresji, a miałam wiele innych zaburzeń, które dają podobne objawy.

Po drugie

Po kilku latach od tego zdarzenia skorzystałam z terapii. Chciałam przepracować swoje niskie poczucie własnej wartości, nielubienie siebie, brak pewności siebie, lęk przed odrzuceniem i inne trudności czy przekonania, które miałam. To mi też pomogło w codziennym funkcjonowaniu, w relacjach z bliskimi, pracy zawodowej i wpłynęło na moje lepsze samopoczucie. Naprawdę warto.

Po trzecie

Wtedy byłam zła za skierowanie do psychiatry. Jednak teraz też wiem, że Pani Doktor też chciała dobrze. Warto o tym mówić. Warto korzystać z terapii i leczenia. A niestety nie każdy lekarz o tym mówi i nie każdy daje skierowanie. Nie każdy zachęca do skorzystania z terapii.

Po czwarte

Ważne jest patrzenie kompleksowo na siebie. Gdy źle się czujemy, warto korzystać z pomocy różnych specjalistów. Nie bać się psychiatry, terapii, psychologa. Jednak zwracać też uwagę na inne choroby, badania diagnostyczne. Obserwować swój organizm, patrzeć, jakie daje nam sygnały. Nasz organizm to sieć naczyń połączonych.

Po piąte

Nie czekaj. Jak czujesz, że coś się dzieje, coś jest nie tak z Tobą, z Twoim samopoczuciem, to warto działać i nie odpuszczać. Ostatnio na konsultacji miałam Panią, która zmagała się z brakiem energii, nadmiernym zmęczeniem, okropnym samopoczuciem. Gdy poszła do lekarza rodzinnego usłyszała, że „kto w tych czasach nie czuje się zmęczony”. A jak zrobiła badania okazało się, że ma liczne niedobory i problemy z tarczycą, które mogą dawać właśnie takie objawy. I takich historii z gabinetu mam wiele. To pokazuje, jaka jeszcze praca przed nami nad świadomością.

Tarczyca i produkowane przez nią hormony

Warto wiedzieć, że hormony tarczycy:

  • Mają wpływ na większość narządów i układów, a objawy ich niedoborów mogą być liczne i różne
  • Są niezbędne do prawidłowego rozwoju, dojrzewania i działania układu nerwowego
  • Regulują wzrost ośrodkowego układu nerwowego (OUN) oraz połączenia synaptyczne
  • Wpływają na układy serotoninergiczny i noradrenergiczny

To już pokazuje jak duże znaczenie dla naszego układu nerwowego i samopoczucia ma prawidłowo działająca tarczyca i produkowane przez nią hormony.

Niedoczynność tarczycy i Hashimoto a depresja i zaburzenia lękowe

Warto wiedzieć, że zaburzenia pracy tarczycy mogą znacząco wpływać na nasz stan psychiczny i emocjonalny. Zarówno w nadczynności, jak i w niedoczynności tarczycy mogą pojawić się zaburzenia nastroju, koncentracji, depresja, lęk, bezsenność, obniżone libido, pogorszone samopoczucie, drażliwość, niepokój, nadmierne zmęczenie. I inne różne objawy, o których pisałam wyżej.

Zaburzenia osi podwzgórze-przysadka-tarczyca są powiązane z zaburzeniami nastroju, w tym z zaburzeniami lękowymi i depresją.

W badaniach najczęściej opisywany jest związek pomiędzy występowaniem niedoczynności tarczycy a depresją, a objawy depresji mogą być mylone z niedoczynnością tarczycy. Warto też zaznaczyć, że w różnych badaniach związek pomiędzy Hashimoto a powstawaniem zaburzeń nastroju czy zaburzeń lękowych nadal jest niejasny i wymaga kolejnych badań oceniających, w jaki sposób przeciwciała przeciwtarczycowe mogą oddziaływać na pracę mózgu. Jednak też w badaniach zauważano, że istnieje zwiększone ryzyko występowania uogólnionych zaburzeń lękowych, fobii społecznej oraz zaburzeń snu w grupie osób z Hashimoto. Wykazano też związek pomiędzy podwyższonym mianem przeciwciał anty-TPO a depresją i występowanie zaburzeń nastroju było niezależne od stężenia TSH. A to pokazuje, że badanie samego TSH to za mało.

Jakie badania zrobić?

Warto robić tzw. „cały panel tarczycowy”, czyli:

  • TSH – i od razu przypominam, że TSH nie jest hormonem tarczycy, a jest produkowane przez przysadkę
  • FT4 – wolna tyroksyna
  • FT3 – wolna trójjodotyronina
  • Anty-TPO – przeciwciała przeciwko peroksydazie tarczycowej
  • Anty-TG – przeciwciała przeciwko tyreoglobulinie
  • TRAB – przeciwciała przeciwko receptorowi TSH
  • USG tarczycy – jest bardzo ważne i daje inne informacje niż badania z krwi

Są lekarze psychiatrzy, którzy wymagają tych badań na spotkanie, terapię, przed wypisaniem leków. I podkreślam, że bardzo ważne jest to, żeby wyniki nie tylko były w widełkach laboratoryjnych, ale w normie funkcjonalnej. Na odpowiednim dla dobrego samopoczucia i zdrowia poziomie.

Podsumowanie

I absolutnie nie chcę być źle zrozumiana. To nie jest tak, że twierdzę, że każda osoba z depresją ma problemy z tarczycą, inne choroby, czy różne niedobory pokarmowe. Nie mówię, że dieta wyleczy depresję. Dodatkowo nie twierdzę, że zajęcie się tarczycą, uregulowanie hormonów wyleczy depresję. Jednak może naprawdę bardzo pomóc. Może wpłynąć na poprawę samopoczucia i codzienne funkcjonowanie. Może wesprzeć Pacjenta w terapii i leczeniu. Świadczy też to o tym, że naprawdę wielu psychiatrów zwraca uwagę na tarczycę, hormony i niedobory w depresji i zaburzeniach lękowych.

Chcesz wiedzieć więcej na ten temat?

Dołącz do kursu online „Odżywianie i suplementacja dla zdrowia psychicznego”. To kompleksowy przewodnik po tym jak za pomocą odżywiania i suplementacji wesprzeć swoje dobre samopoczucie, codzienne funkcjonowanie i energię życiową.

Ten kurs jest dla Ciebie, jeśli zmagasz się z:

  • brakiem energii, nadmiernym zmęczeniem,
  • pogorszonym samopoczuciem,
  • problemami z koncentracją, skupieniem, myśleniem, pamięcią,
  • depresją,
  • zaburzeniami lękowymi,
  • chcesz po prostu poczuć się lepiej,
  • zadbać o swoje zdrowie psychiczne i codzienne funkcjonowanie!

Ten kurs pomoże Ci, gdy masz zdiagnozowaną depresję i zaburzenia lękowe. Ale także, gdy nie masz diagnozy, ale nie czujesz się najlepiej. Towarzyszy Ci przewlekłe zmęczenie, brak siły, problemy z zebraniem myśli, skupieniem. Czujesz, jakby ktoś wyjął z Ciebie baterie.

Daj sobie pomóc! 🙂

Dobre odżywianie może być naprawdę cennym wsparciem dla Twojego samopoczucia i codziennego funkcjonowania. Elementem kompleksowej terapii. A gdy zadbasz o swoje dobre samopoczucie, zdrowie psychiczne, to przełoży się na inne aspekty Twojego życia. Rodzinę, pracę, pasję. Będziesz miała więcej czasu i energii.

Sprawdź opis kursu online „Odżywianie i suplementacja dla zdrowia psychicznego”. Zobacz, co da Ci udział w kursie, w czym Ci pomoże, co dzięki niemu możesz zmienić. Jeśli poczujesz, że to dla Ciebie, dołącz. Zapraszam Cię serdecznie!

Dołącz do rozmowy

3 komentarze

  1. Witaj, mam bardzo dużo objawów podanych przez ciebie lecz wyniki krwi w granicach normy, no prawie bo ferrytyna 33, anty-tg 14, insulioporność mi wyszła bo wysoki wskaźnik Homa. Pytanie czy brałaś leki wspomagające i regulujące gospodarkę hormonalną czy tylko dietą się leczysz?

    1. Witaj! Dziękuję za komentarz, zainteresowanie i pytanie 🙂 Jeśli chodzi o mnie, to tak, na samym początku przyjmowałam hormony. Trochę Letrox, a trochę Novothyral, bo miałam problem z konwersją. Jednak to było na samym początku przez kilka może miesięcy. Skupiłam się na dobrym odżywianiu, dostarczeniu sobie odpowiednich składników odżywczych, wsparłam suplementacją, zadbałam o styl życia i odstawiłam leki. Na ten moment już od wielu lat nie przyjmuję leków i wszystko jest dobrze, TSH, FT4, FT3 są w porządku. Jednak tu od razu zastrzegam, że u jednej osoby leki mogą być konieczne, u innej nie. Jednak same sprawy nie załatwią. Ważna też jest cała reszta. Jeśli chodzi o ferrytynę jest za niska, najnowsze badania z zeszłego roku mówią, że warto, żeby była min. 50. Ważne też, na jakim poziomie są TSH, FT4, FT3 u Ciebie. Jeśli chodzi o insulinooporność też może część objawów się pokrywać. W ogóle często IO występuje z problemami z tarczycą. Dodatkowo ważny może tu być poziom witaminy D, czy witaminy B12. Jest tu kilka rzeczy, na które warto zwrócić uwagę i o nie zadbać. I gdy zmagasz się z takimi objawami, warto zacząć działać. Nie pozostawiać tego. Bo z czasem i objawy i problemy hormonalne mogą się nasilać. Jak klocki domina, jeden leci za drugim. Wszystkiego dobrego dla Ciebie! 🙂

      1. Tak, lekarz zlecił mi badania tarczycowe, które wymieniasz i mieszcze się w normie. Także, problemów z tarczycą raczej nie mam, za to czytałam u ciebie bardzo pomocny artykuł o ferrytynie i objawy mam prawie wszystkie jej niedobory. Mam sibo więc pewnie dlatego żelazo z jedzenia mi się nie wchłania. Wit d suplementuje 8 tys jednostek bo miałam tylko 37. Magnez też w normie. Zostało mi jeszcze usg tarczycy. Aby całkowicie wykluczyć nadczynność tarczycy mimo powyższych objawów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć!

Nazywam się Marta. Jestem dietetykiem i psychodietetykiem. Jako dietetyk specjalizuję się w pracy z kobietami z różnego rodzaju problemami hormonalnymi, jak np. zaburzenia miesiączkowania, problemy z płodnością, PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinooporność, problemy z nadwagą i otyłością. Jako psychodietetyk naprawiam relację z jedzeniem i własnym ciałem. Pracuję z kobietami, które zmagają się z kompulsywnym objadaniem, zajadaniem emocji, stresu, objadaniem słodyczami.

Ta strona korzysta z ciasteczek (pliki cookies), aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Przekazując swoje dane w trakcie korzystania ze strony wyrażasz zgodę na ich przetwarzanie i przechowywanie na serwerze. Dane te są przechowywane w sposób bezpieczny, a ich administratorem jest Marta Skoczeń prowadząca działalność pod nazwą Poradnia dietetyczna „Apetyt na Życie” specjalista ds. żywienia Marta Skoczeń. W każdej chwili możesz żądać ich usunięcia za pomocą formularza kontaktowego.