Zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego obecnie tak wiele osób choruje na niedoczynność tarczycy i Hashimoto? Z czego to wynika? Czasami nawet mówi się, że choroby tarczycy to plaga naszych czasów. Według mnie jest kilka różnych przyczyn. Jedną z nich jest styl życia i związany z tym sposób odżywiania. To, co zauważyłam w swoim doświadczeniu zawodowym i praktyce, to jak bardzo częste są liczne niedobory pokarmowe w niedoczynności tarczycy i Hashimoto. I w tym artykule chcę się na tym skupić. Dlaczego? Bo akurat na to masz ogromny wpływ. Jak wiele czynników może być niezależnych od Ciebie, tak pod tym względem możesz bardzo dużo zdziałać.
Hormony tarczycy charakteryzują się najszerszym spektrum działania spośród wszystkich dotychczas poznanych hormonów i wpływają na funkcjonowanie większości tkanek naszego organizmu. Dlatego jest tak wiele różnych objawów niedoczynności tarczycy i Hashimoto. Z tego też względu warto, żeby były na odpowiednio wysokim, optymalnym dla zdrowia poziomie. A żeby o to zadbać, ważne jest dostarczenie składników, substratów, które są potrzebne do produkcji i konwersji hormonów tarczycy. Chcę Ci tu opowiedzieć historię mojej Pacjentki Ani. Jednak jest to historia, która bardzo często się powtarza. Dotyczy wielu kobiet.
Jakiś czas temu miałam konsultację z Anią. Przyszła zdenerwowana, zła, rozczarowana i smutna. Ania powiedziała, że przyjmuje Euthyrox na niedoczynność tarczycy i Hashimoto, ale wcale nie czuje się lepiej. Powiedziała, że rozmawiała o tym z lekarzem, ale powiedział jej, że musi się do tego przyzwyczaić, że nie ma innego sposobu i też musi się przyzwyczaić do kiepskiego samopoczucia. A z czasem będzie gorzej…
Czy faktycznie muszę się przyzwyczaić do tych wszystkich negatywnych objawów? – zapytała Ania
Zachęciłam Anię do wykonania dodatkowych badań. Okazało się, że Ania ma niedobór m.in. cynku, selenu, ferrytyny, witaminy D3 i witaminy B12.
Niedobory pokarmowe w niedoczynności tarczycy i Hashimoto u Ani były liczne. Zajęcie się nimi znacznie poprawiło jej samopoczucie, zmniejszyło objawy. Poprawiło pracę tarczycy. I to jest ważny element dietoterapii i leczenia.
Wyobraź sobie, że pieczesz ciasto. Może ciasto drożdżowe z owocami? Potrzebne składniki to np. mąka, drożdże, mleko, masło, cukier, 6 jajek, truskawki. Starasz się zrobić wszystko krok po kroku według przepisu. Jednak zamiast 6 jajek dodajesz 3 jajka, zamiast jednej szklanki mleka wlewasz pół szklanki. Do tego przez nieuwagę zapomniałaś dodać drożdży. Wiem, że to już taki abstrakcyjny przykład 🙂 Jednak bardzo obrazowy.
Co się wtedy zadzieje? Czy ciasto wyjdzie? Myślę, że nie do końca. A na pewno nie takie, jakbyś chciała.
Podobnie jest z tarczycą. Do produkcji hormonów tarczycy czy do procesu konwersji potrzebne są konkretne witaminy czy składniki mineralne. Czyli po prostu konkretne składniki, produkty. Gdy ich nie dostarczysz w ogóle lub za mało, to pojawiają się problemy. Tak jak ciasto drożdżowe nie wyrośnie bez drożdży, tak hormony nie zostaną wyprodukowane czy nie zajdzie konwersja, jeśli będzie brakowało jakiś składników, dostarczysz ich za mało lub w ogóle.
Tak! Funkcje tarczycy to tak naprawdę funkcje hormonów tarczycy. Jeszcze raz się tu powtórzę, bo to ważne, żeby to zrozumieć i zapamiętać. Do produkcji i konwersji hormonów tarczycy są potrzebne konkretne składniki odżywcze, mineralne, witaminy. Gdy dostarczasz ich sobie za mało lub w ogóle, to tarczyca zaczyna gorzej pracować. Zaczyna szwankować proces produkcji i konwersji hormonów tarczycy. Pojawiają się różne objawy. W uproszczeniu wygląda to tak, jak na grafice. Zapamiętaj tą grafikę! Więc wszystko może się zacząć od niedoborów składników?
Myślę, że mogę powiedzieć, że tak. Przygotowałam dla Ciebie 2 przykłady.
Spójrz teraz na tabelkę! Na objawy niedoczynności tarczycy i objawy niskiej ferrytyny. Co widzisz to co ja? Zauważasz te podobieństwa? Widzisz ten związek?
Widzisz, że część objawów niedoczynności tarczycy wygląda tak, jak objawy niskiej ferrytyny? Wiesz, że podnosząc poziom ferrytyny te objawy znacznie się zmniejszą lub całkowicie znikną? Jedną z przyczyn niedoczynności tarczycy jest niedożywienie, niedobory różnych witamin i składników mineralnych w tym żelaza i ferrytyny. Odpowiedni poziom ferrytyny jest ważny dla prawidłowej pracy tarczycy. Aż ok. 60% osób z niedoczynnością tarczycy ma anemię z niedoboru żelaza. Podnosząc poziom ferrytyny eliminujesz objawy niskiej ferrytyny, ale też wiele objawów niedoczynności tarczycy.
Spójrz teraz na tą tabelkę! Na objawy niedoczynności tarczycy i objawy niedoboru białka. Co widzisz? Zauważasz te podobieństwa? Widzisz ten związek?
Widzisz, że część objawów niedoczynności tarczycy wygląda tak, jak objawy niedoboru białka? Wiesz, że dbając o prawidłową podaż białka te objawy znacznie się zmniejszą lub całkowicie znikną? Jedną z przyczyn niedoczynności tarczycy jest niedożywienie, w tym właśnie niedożywienie białkowe. Białko pełni mnóstwo ważnych ról w naszym organizmie. Jest kluczowym składnikiem biorącym udział w produkcji hormonów tarczycy. To coś takiego jak drożdże w cieście drożdżowym.
Czy te porównania do Ciebie przemawiają? Mi się nasuwają 2 bardzo ważne wnioski.
Zbadać różne witaminy i składniki mineralne. Zrobić odpowiednią diagnostykę uzupełniającą. A następnie za pomocą dobrze skomponowanej diety i suplementacji uzupełnić to, czego nasz organizm i tarczyca potrzebuje. Tak np. było z moją Pacjentką Agą.
„Chciałabym tyle zrobić! Mam tyle planów i marzeń! Chciałabym zacząć ćwiczyć! Ale zwyczajnie nie mam na to siły! Naprawdę! Tu nie chodzi o to, że użalam się nad sobą czy szukam wymówki” Tak naszą konsultację zaczęła Aga.
Dopytałam, jak wygląda jej samopoczucie? Jakie są objawy? Dolegliwości?
Aga wymieniła:
„Po prostu czuje się jak staruszka, gorzej niż moja babcia, która ma 80 lat, a ja mam dopiero 35 lat. Nie chcę tak dłużej, nie chcę, żeby mi życie uciekało.” W oczach Agi pojawiły się łzy. Widać, że to dla niej naprawdę trudne.
To powie nam, w którą stronę iść. Aga zrobiła badania i co się okazało?
Aga była po prostu niedożywiona. Jej odżywianie nie wyglądało najlepiej. Jednak zwyczajnie nie była świadoma swoich błędów żywieniowych. Aga jest świetną menedżerką w firmie, jednak nie specjalizuje się w odżywianiu i powielała wiele mitów żywieniowych. Dzięki naszej współpracy nauczyła się lepiej odżywiać, dopasowała swój jadłospis do siebie, uzupełniłyśmy niedobory, poprawiłyśmy pracę tarczycy. Uzupełniając brakujące składniki odżywcze poprawiała się praca tarczycy i wyniki badań. To wszystko wpłynęło na poprawę wyników badań i samopoczucie. Po 6 miesiącach naszej współpracy była to inna kobieta! Ten błysk w oku i uśmiech… Zapamiętam to na długo. Za to uwielbiam swoją pracę.
Tego, co zrobiłyśmy z Anią i Agą uczę w moim kursie online o składnikach potrzebnych tarczycy. Dzięki temu kursowi możesz znaleźć przyczyny swoich problemów i naturalnie wesprzeć tarczycę, poprawić wyniki badań i samopoczucie. I nie tracić więcej czasów, nerwów ani dni na kiepskie samopoczucie i nieskuteczne działania.
To nie jest taki typowy kurs, gdzie omawiam, czym jest tarczyca, niedoczynność, Hashimoto, jakie są przyczyny, objawy i tak dalej… Takich informacji jest mnóstwo w Internecie i prawdopodobnie już to wszystko wiesz. Tu skupimy się na sednie. Na tym, co Tobie naprawdę potrzebne i pomoże Ci. Będzie dużo praktyki i tak naprawdę po każdej lekcji będziesz mogła już wprowadzać zmiany. Wezmę Cię za rękę i przeprowadzę przez proces, żebyś umiała potem działać samodzielnie. Nauczyła się dobrze wybierać dla siebie, zwracać uwagę na to co ważne, a ograniczać, to co Ci szkodzi. Zrozumiesz mechanizmy w niedoczynności tarczycy i Hashimoto. Dzięki temu nauczysz się postępować w sposób, dzięki któremu nie będziesz odczuwać objawów swoich chorób i będziesz mogła normalnie funkcjonować.
Niestety wiele osób przyzwyczaja się do kiepskiego samopoczucia. Nie zdaje sobie sprawy, że może być inaczej. Lepiej. Dodatkowo, kiedy głowę i czas masz ciągle zajęte szukaniem różnych sposobów poprawy zdrowia, czytaniem informacji, błądzeniem, brakuje Ci czasu na inne rzeczy. Na rozwój? Marzenia? Bycie szczęśliwą? Rodzinę? Pasje? Pomyśl, ile czasu możesz zaoszczędzić dzięki udziałowi w tym kursie.
Nazywam się Marta. Jestem dietetykiem i psychodietetykiem. Jako dietetyk specjalizuję się w pracy z kobietami z różnego rodzaju problemami hormonalnymi, jak np. zaburzenia miesiączkowania, problemy z płodnością, PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinooporność, problemy z nadwagą i otyłością. Jako psychodietetyk naprawiam relację z jedzeniem i własnym ciałem. Pracuję z kobietami, które zmagają się z kompulsywnym objadaniem, zajadaniem emocji, stresu, objadaniem słodyczami.
Udało Ci się połączyć ze mną przez sieci społecznościowe?
Wszystkie treści zamieszczane na tym blogu służą celom wyłącznie edukacyjnym i nie zastąpią profesjonalnej porady lekarskiej. Autorka nie ponosi odpowiedzialności za sposób wykorzystywania informacji zawartych na stronie. Treści na blogu są moją pracą autorską. Zabraniam kopiowania ich w całości i we fragmentach bez odpowiedniej zgody i podania źródła. Na podstawie Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83).
