Jak przestać być niewolnikiem diet i zacząć jeść świadomie?

Ilość sprzecznych informacji na temat zdrowego odżywiania, odchudzania, odżywiania w różnych chorobach jest przerażająca i przytłaczająca. W tym artykule odniosę się w przykładach do niedoczynności tarczycy i Hashimoto, ponieważ sama je mam i głównie w tym się specjalizuję. Jednak jeśli Ty masz inne problemy zdrowotne również znajdziesz tu pomoc dla siebie, jeśli zastanawiasz się jak przestać być niewolnikiem diet i zacząć jeść świadomie.

Czujesz się zagubiona?

Na prawie każdej konsultacji słyszę: „Gubię się w tych wszystkich radach, wskazówkach artykułach na temat odżywiania w niedoczynności tarczycy. Wychodzi na to, że najlepiej nie jeść nic. Albo że dieta w ogóle nie ma znaczenia. Raz brokuł jest zakazany, a innym razem dozwolony. Jest tyle sprzecznych informacji. Jak żyć?”. Odżywianie jest dużym stresem dla wielu osób i spędza sen z powiek. A w obecnych czasach i tak mamy dużo różnego rodzaju stresu, więc nie warto, żeby odżywianie było kolejnym dla nas stresorem. Problemy z tarczycą też są związane ze stresem, więc ważne jest, żeby odżywianie nie stanowiło dodatkowego i nadmiernego źródła stresu. Z tego względu chcę, żebyśmy wspólnie się zastanowiły, jak to jest z tym odżywianiem, jak przestać być niewolnikiem diet i zacząć jeść normalnie. Niewolnik to może mocne słowo, jednak wiele osób czuje się naprawdę niewolnikiem diety. Ja też tak kiedyś się czułam.

Jak przestać być niewolnikiem diet i zacząć jeść normalnie?

Gdy miałam 20 lat nie odżywiałam się za dobrze. Jadłam dużo słodyczy i różne przetworzone produkty jak zupki chińskie. Moja dieta była mało odżywcza. Gdy dowiedziałam się nagle, że mam niedoczynność tarczycy i Hashimoto odwróciłam swoje odżywianie o 180 stopni. Zaczęłam jeść wręcz idealnie. Całe moje życie było uzależnione od tego co jem, jak jem i kiedy. Moje życie kręciło się tylko wokół jedzenia. Wszystko musiało być idealne i super zdrowe. Oczywiście dało to efekty pod kątem poprawy pracy tarczycy, wyników badań, stanu włosów. Jednak psychicznie byłam tym bardzo zmęczona. Jedzenie zaczęło bardzo mnie stresować…

Życie kręciło się tylko wokół jedzenia…

Nie chciałam, żeby całe moje życie, czas, myśli były wypełnione tylko jedzeniem. Wtedy przyszedł czas, że zmęczona „dietą i zdrowym odżywianiem” odpuściłam i znów zaczęłam się gorzej odżywiać, pojawiło się sporo słodyczy i kiepskiego jedzenia. Potem znów wróciłam do super zdrowego jedzenia. Działałam, że albo odżywianie jest idealnie na 100%, albo nie ma go wcale… Czułam się trochę właśnie jak niewolnik w błędnym kole odżywiania. Wtedy zrozumiałam, że nie chcę, żeby moje życie wyglądało tak, że raz jem super zdrowo, idealnie, a raz wszystko odpuszczam i odżywiam się po prostu źle. Takie etapy bardzo mnie męczyły, wykańczały. Nie chciałam ciągle zaczynać od nowa. Chciałam po prostu jeść normalnie. Dobrze, zdrowo, ale normalnie.

Czy przy niedoczynności tarczycy i Hashimoto można jeść świadomie?

Tak i nie! 🙂 To zależy, co kto rozumie przez normalne jedzenie. Nie oznacza to, że można jeść co się chce, ile się chce. Gdyby tak było to w moich żyłach płynęłaby czekolada z orzechami. Dla mnie normalne jedzenie to takie, że po prostu odżywiam się zdrowo, ale pojawiają się czasami mniej zdrowe produkty. I tu właśnie chcę zaproponować Ci zmianę podejścia ze 100% albo nic na zasadę 80:20. Znasz to?

Podejście 100% albo nic

Jest to podejście, które niestety ja stosowałam przez długi czas. Polega na tym, że albo jesz w 100%, super idealnie albo odżywiasz się po prostu kiepsko. Brakuje takiej równowagi. Często też jest tak z treningami, ćwiczeniami, aktywnością fizyczną. Często spotykałam takie osoby, jak pracowałam na siłowni. Albo ćwiczyły codziennie intensywne treningi, albo odpuszczały i w ogóle nie trenowały. Znów brakowało takiego złotego środka. Albo 7 treningów w tygodniu albo wcale, żadnego. A gdyby tak ćwiczyć 3 razy w tygodniu? A gdyby tak zacząć się odżywiać rozsądnie, gdzie jest miejsce i na marchewkę i na czekoladę?

Zasada 80:20

I tu z pomocą przychodzi zasada 80:20. Daj znać w komentarzu czy ją znasz? Zasada 80:20 polega na tym, że w 80% Twoje odżywianie jest dobre, zdrowe, zbilansowane, a 20% to różne małe odstępstwa, przyjemności, mniej zdrowe produkty. Czym dla mnie jest ta zasada?

80% mojego odżywiania

Produkty bogate w białko, dobrej jakości tłuszcze, węglowodany,  duża ilość warzyw, owoce, zbilansowane posiłki, produkty dobrej jakości, z dobrym składem.

20% mojego odżywiania

To czekolada raz na jakiś czas, którą uwielbiam, kawałek domowego ciasta od Mamy, pizza ze znajomymi, popcorn do filmu, szybki kupiony posiłek raz na jakiś czas, gdy miałam ciężki dzień i nie zdążyłam nic przygotować, kawałek tortu na urodziny. To różne małe przyjemności. Ważne, żeby były zjedzone z umiarem, z przyjemnością i co ważne! bez wyrzutów sumienia. Niektórzy te 20% nazywają takim wentylem bezpieczeństwa 🙂

Czy przy niedoczynności tarczycy i Hashimoto dieta musi być restrykcyjna?

W zdecydowanej większości przypadków nie. Nie musisz jeść idealnie w 100%. Jednak odżywianie, dobre odżywianie ma znaczenie i jest ważne dla prawidłowej pracy tarczycy. Niedożywienie, niskokaloryczne, niedoborowe diety są jedną z przyczyn problemów z tarczycą. Tarczyca do pracy potrzebuje określonych produktów. Napisałam o tym tutaj. Oczywiście są sytuacje, przypadki, osoby, gdzie konieczne są jakieś ograniczenia, restrykcje. Przykładowo, gdy ktoś ma celiakię, to jedyną formą leczenia jest dieta bezglutenowa. Tu nie ma odstępstw. Dieta bezglutenowa osoby z celiakia różni się od diety bezglutenowej osoby, która tak po prostu zdecydowała się wykluczyć gluten bez konkretnej przyczyny.

Nie ma jednej, idealnej, takiej samej diety dla każdego!

Ty i Twoja koleżanka macie niedoczynność tarczycy i Hashimoto. Jesteście tego samego wzrostu i macie podobną masę ciała. Prowadzicie podobny tryb życia. Pracujecie w tym samym miejscu. Zaczynacie stosować identyczną dietę. I może się okazać, że jedna z Was się lepiej czuje na niej, a druga gorzej. Jednej masa ciała stoi w miejscu, drugiej kilogramy spadają. Dodatkowo dla jednej z Was dieta jest smaczna, a drugiej nie smakuje i jest trudna w przygotowaniu. Różnimy się! Każda z nas jest inna! Nasze odżywianie też może być inne. I to nie oznacza, że jedne jest lepsze, a inne gorsze. Nie porównujmy się 🙂

Dlaczego różne diety nie działają?

Często słyszę na konsultacjach, że ktoś był na różnych dietach i nic nie działa. Że eliminował to czy tamto i nie działa. Że katował się jakąś dietą i nie działa. Jest cały czas na diecie i nie działa. Nie ma efektów lub są tylko na chwilę. Przyczyn tego, że nie widzisz efektów diety, czujesz się na niej źle, może być naprawdę dużo. Najczęstsze z nich to:

  • Dieta jest niesmaczna dla Ciebie
  • Niedopasowana do Twojego stylu życia, stanu zdrowia
  • Trudna w przygotowaniu
  • Wymagająca, czasochłonna
  • Zbyt restrykcyjna
  • Stosowana zbyt krótko, dlatego nie widać rezultatów
  • Występują złe doświadczenia ze stosowania różnych diet, jadłospisów, zaleceń różnych dietetyków,  przez co też masz uprzedzenia do innych dietetyków czy jadłospisów

Widzisz tu coś, co spotkało Ciebie? A o katowaniu się dietą posłuchaj ten podcast.

Odżywienie w niedoczynności tarczycy i Hashimoto

Tak, dieta w chorobach tarczycy i dobre odżywienie ma ogromne znaczenie! To jest niezaprzeczalny fakt! Są ogólne wskazówki, zasady, wytyczne, jak się odżywiać przy problemach z tarczycą. Jednak każdej z nas dieta może wyglądać trochę inaczej. Nie ma jednego schematu dla wszystkich. Ja na śniadanie mogę jeść kanapki na wytrawnie, a Ty owsianki na słodko i każda opcja może być dobra. Ważne jest to, żeby umieć to do siebie dopasować.

Jak przestać być niewolnikiem diet i zacząć jeść świadomie?

Chcesz być uzależniona od diet? Cały czas stać z wagą i kartka w ręku i i liczyć wszystko, ważyć? Jeść tylko zgodnie z rozpiską? A jak nie masz rozpiski to gubisz się i wszystko się sypie? Ja chcę nauczyć Cie samodzielnie komponować Twój jadłospis, żebyś nie była uzależniona od dietetyka czy gotowych rozpisek. Chcę zachęcić Cię, żebyś nauczyła się układać Twój indywidualny jadłospis dostosowany do Ciebie bez konieczności trzymania się jakiejkolwiek uciążliwej diety. Dodatkowo, żebyś nauczyła się jeść w zgodzie ze sobą i swoimi potrzebami. Stała się świadomą żywieniowo osobą, która umie poradzić sobie w różnych sytuacjach. Wiedziała, na co zwracać uwagę przy codziennym odżywianiu, żeby wspierać tarczycę.

Naucz się komponować i bilansować swój jadłospis!

Pomocą w odżywianiu, „trzymaniu diety” są cateringi i gotowe diety. I to jest w wielu przypadkach bardzo fajna i pomocna opcja, która może mieć wiele plusów. Dodatkowo rozpiski czy przygotowane indywidualnie jadłospisy są czasami dobre. Mogą być lekcją, nauką, jak się odżywiać, na co zwracać uwagę. Dodatkowo mogę być pomocne, gdy masz mało czasu, brakuje Ci pomysłów na posiłki. Jednak nie jest to do końca dobre. Zwłaszcza, gdy jak zabraknie rozpiski, to gubisz się i nie wiesz co i jak jeść, co przygotować.

Świadomość żywieniowa

Wszystko się sypie. Z tego względu warto mieć świadomość żywieniową i umieć działać też samodzielnie. Wiedzieć, co jesz, dlaczego, ile, czemu to służy. Znać produkty, które mogą być dla Ciebie wartościowe. Wiedzieć, co wybrać w sklepie na zakupach. Umieć odróżnić, które produkty Ci służą, a które niekoniecznie. Rozumieć, dlaczego na talerzu masz pieczonego dorsza z frytkami z batatów i surówką i co dla Ciebie to ze sobą niesie. Wiedzieć, co wartościowego jest w kaszy gryczanej, z którą jest leczo. Umieć rozpoznać, czy jesz odpowiednią ilość białka, które jest potrzebne do produkcji hormonów tarczycy.

Chcesz nauczyć się odżywiać świadomie? Umieć samodzielnie komponować swój codzienny jadłospis? Tak, żeby był smaczny, a jednocześnie wspierał Twoje zdrowie?

Chcesz, żebym pomogła naprawić Ci relację z jedzeniem? Chcesz, żebym indywidualnie zajęła się Twoimi trudnościami, pomogła Ci w powrocie do zdrowia? Możesz umówić się na wstępną konsultację ze mną. Zobaczę, z czym masz trudności i jak mogę Ci pomóc.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć!

Nazywam się Marta. Jestem dietetykiem i psychodietetykiem. Jako dietetyk specjalizuję się w pracy z kobietami z różnego rodzaju problemami hormonalnymi, jak np. zaburzenia miesiączkowania, problemy z płodnością, PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinooporność, problemy z nadwagą i otyłością. Jako psychodietetyk naprawiam relację z jedzeniem i własnym ciałem. Pracuję z kobietami, które zmagają się z kompulsywnym objadaniem, zajadaniem emocji, stresu, objadaniem słodyczami.